Motorsport » Sporty samochodowe » DMP, Karpacz: Trela wygrywa historyczne zawody w europejskim driftingu

DMP, Karpacz: Trela wygrywa historyczne zawody w europejskim driftingu
2011-09-13 - M. Zabolski Tagi: Przygoński, Drifting, Trela, DMP, Karpacz
Paweł Trela objął samodzielne przewodnictwo w klasyfikacji rocznej N-Gine Driftingowych Mistrzostw Polski. Kierowca Asus Drift Team wygrał wyjątkową 4. rundę cyklu w Karpaczu, co mocno zbliżyło go do końcowego triumfu. Po raz pierwszy w Europie rozegrano oficjalne zawody driftingowe na publicznej, górskiej drodze. Taka formuła jest bliska kolebce tej dyscypliny, zapoczątkowanej w Japonii.
Ponieważ była to pierwsza nie rozgrywana na torze, sędziowie musieli korzystać z kamer, aby właściwie ocenić poszczególne przejazdy. W sobotę nie udało się jednak opanować zamieszania organizacyjnego z ogromną ilością kibiców, którzy zapewnili wyjątkową atmosferę i kwalifikacje przełożono na następny dzień. Doświadczenia przydadzą się zapewne na przyszłoroczną edycję, ale teraz zawodnicy wyczekują już na ostatnią rundę DMP w Poznaniu (1-2 października).
Klip Valvoline PUZ Drift Team z 4. rundy DMP 2011 w Karpaczu
Trela w finale spotkał się z coraz mocniejszym w driftingu, Kubą Przygońskim. Kierowca Orlen Team nie zdołał wygrać ostatniego pojedynku, ale i tak pobił swój życiowy rekord, ponieważ nigdy nie dotarł do tej fazy w oficjalnej imprezie. Zawodnicy z doświadczeniem rajdowym lepiej czuli się w ostatni weekend na 750-metrowej trasie i w półfinałach pokonali takich zawodników, jak Dawid Karkosik i Marcin Mospinek.
- Były to pierwsze w Europie zawody zorganizowane w tej formie - mówił Kuba Przygoński. - Trasa była bardzo trudna. W pewnym momencie jechaliśmy w pełnym uślizgu kół pod górę z prędkościami rzędu 140 km/h, cały czas bokiem, po bardzo wąskiej drodze. W zasadzie każdy samochód został jakoś zarysowany, uderzony, bądź obity. Po prostu było tak szybko, że nie udało się wyjść z rywalizacji bez rysy. Jechaliśmy na granicy ryzyka.
Nowatorska trasa nie wybaczała błędów, o czym wielu zawodników przekonało się już na samym początku. W trakcie wolnych treningów w piątek, Sławomir Grausam „zdjął” stojącą przy drodze latarnię i skasował swoje BMW. W sobotę rano Marcin Skwierczyński z Valvoline PUZ Drift Team był blisko kontaktu z drzewem. Z nim się nie spotkał, ale niefortunne ratowanie skończyło się dachowaniem w rowie.
źródło: fot. Łukasz Żuchowski
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
DMP, Karpacz: Trela wygrywa historyczne zawody w europejskim driftingu
Podobne: DMP, Karpacz: Trela wygrywa historyczne zawody w europejskim driftingu




Podobne galerie: DMP, Karpacz: Trela wygrywa historyczne zawody w europejskim driftingu



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter