Formuła E zaproszona do ponad 180 miast

Elektryczna Formuła E ustalając kalendarz wyścigów na swój drugi sezon, ma przeszło 180 miast zainteresowanych rolą gospodarza jej zawodów.

Rozpoczęta we wrześniu ubiegłego roku nowa seria bolidów na prąd wystartowała już m. in. w Pekinie, Buenos Aires, Miami, czy Long Beach, a do końca inauguracyjnego sezonu odwiedzi jeszcze Monako, Berlin, Moskwę oraz Londyn. Nie wiadomo, w jakich miastach Formuła E pojawi się w swoim drugim sezonie, ale szef cyklu Alejandro Agag zdradził, że naprawdę ma z czego wybierać.

„Ponad 180 miast wysłało nam zapytanie o wyścig u siebie, dodatkowo wiele z nich jest gotowych zapłacić dość duże pieniądze". - powiedział. „Więc teraz analizujemy całą sytuację.

„Chcemy ścigać się w centrach miast, wysyłać sygnał, że elektryczne pojazdy są dziś odpowiednie dla metropolii.

„Trudno zmienić postrzeganie elektrycznych samochodów, ale pragniemy właśnie to zrobić, pokazując je we wspomnianym kontekście". Agag ujawnił jednak jedno miasto, które może dołączyć do Formuły E na drugi sezon - Singapur już organizujący na swoich ulicach nocne zawody Formuły 1.