Motorsport » Sporty samochodowe » GP2: Wielki wyczyn Cecotto - wygrał z 16. pola!

Johnny Cecotto wykorzystał wszystkie nadarzające się okazje i pomimo startu z dopiero 16 pola wygrał pierwszy, sobotni wyścig na torze w Barcelonie. Zawodnik zespołu Trident wystartował na twardej oponie i wyprzedził Jolyona Palmera w końcowej fazie hiszpańskich zmagań, kiedy to zjechał po miękką mieszankę Pirelli.
Palmer jechał z kolei końcówkę na twardym ogumieniu i nie był w stanie przeciwstawić się atakom Cecotto, obwiniając swój zespół o złą taktykę. Na jego szczeście, utrzymał za swoimi plecami Felipe Nasra i powiększył prowadzenie w generalce.
Zdobywca pole position Stephane Richelmi wypadł z walki o zwycięstwo już na starcie w dość kuriozalnej sytuacji - przy pierwszym podejściu anulowano start z powodu awarii auta ART Stoffela Vandoorne'a, juniora McLarena. W drugiej próbie startu nie ruszył właśnie Richelmi. Gdy już udało się rozegrać start, o prowadzenie walczyli Stefano Coletti, Mitch Evans oraz Jolyon Palmer. Coletti na zewnętrznej miał kontakt z dwoma rywalami - sam musiał w jego konsekwencji do alei serwisowej z przebitą oponą, Evans także zjechał do mechaników. Palmer prowadził przed Nasrem. W 10 zakręcie w incydencie odpadli Raffaelle Marciello, Daniel Abt oraz Facu Regalia. Na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa.
Palmer i Nasr dość szybko zjechali do alei serwisowej, a liderem został Julian Leal. Gdy zjechał i on, na czele znaleźli się Cecotto i pechowiec z pierwszego startu - Vandoorne.
Cecotto najwięcej zyskał na zamieszaniu w pierwszym okrążeniu. Startował z ósmego rzędu, a ze zjazdem do mechaników czekał, gdy do końca zostało siedem okrążeń. Wrócił na tor przed Felipe Nasrem, a za Jolyonem Palmerem. Lidera i wicelidera dzieliło 2.5s. Różnica bardzo szybko jednak została zmniejszona przez Cecotto. Gdy ci dwaj kierowcy po raz kolejny przejeżdżali prostą startową, na czele był już Cecotto - kierowca Trident chwilę wcześniej "zanurkował" w szykanie i wcisnął się przed Palmera, obejmując prowadzenie.Palmerowi pozostała obrona przed nacierającym Felipe Nasrem. Brazylijczyk atakował na ostatnim okrążeniu, ale nie udało się pokonać zawodnika DAMS. Różnica na mecie wyniosła niecałe 0.3s. Jako czwarty ukończył wyścig Julian Leal.
Dalej do mety dojechał "pociąg", na czele którego znajdował się Ryo Haryanto, przed Arthurem Pikiem, Rene Binderem i Tio Ellinasem. Tom Dillman był dziewiąty, a dziesiątkę zamknął Adrian Quaife-Hobbs.
Zdobywca pole position Stephane Richelmi wypadł z walki o zwycięstwo już na starcie w dość kuriozalnej sytuacji - przy pierwszym podejściu anulowano start z powodu awarii auta ART Stoffela Vandoorne'a, juniora McLarena. W drugiej próbie startu nie ruszył właśnie Richelmi. Gdy już udało się rozegrać start, o prowadzenie walczyli Stefano Coletti, Mitch Evans oraz Jolyon Palmer. Coletti na zewnętrznej miał kontakt z dwoma rywalami - sam musiał w jego konsekwencji do alei serwisowej z przebitą oponą, Evans także zjechał do mechaników. Palmer prowadził przed Nasrem. W 10 zakręcie w incydencie odpadli Raffaelle Marciello, Daniel Abt oraz Facu Regalia. Na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa.
Cecotto najwięcej zyskał na zamieszaniu w pierwszym okrążeniu. Startował z ósmego rzędu, a ze zjazdem do mechaników czekał, gdy do końca zostało siedem okrążeń. Wrócił na tor przed Felipe Nasrem, a za Jolyonem Palmerem. Lidera i wicelidera dzieliło 2.5s. Różnica bardzo szybko jednak została zmniejszona przez Cecotto. Gdy ci dwaj kierowcy po raz kolejny przejeżdżali prostą startową, na czele był już Cecotto - kierowca Trident chwilę wcześniej "zanurkował" w szykanie i wcisnął się przed Palmera, obejmując prowadzenie.Palmerowi pozostała obrona przed nacierającym Felipe Nasrem. Brazylijczyk atakował na ostatnim okrążeniu, ale nie udało się pokonać zawodnika DAMS. Różnica na mecie wyniosła niecałe 0.3s. Jako czwarty ukończył wyścig Julian Leal.
Dalej do mety dojechał "pociąg", na czele którego znajdował się Ryo Haryanto, przed Arthurem Pikiem, Rene Binderem i Tio Ellinasem. Tom Dillman był dziewiąty, a dziesiątkę zamknął Adrian Quaife-Hobbs.
GP2, Circuit de Catalunya, 1. wyścig (czołowa 10.) | ||||
---|---|---|---|---|
Kierowca | Zespół | Czas | ||
1. | Johnny Cecotto | Trident | 1h00m28.853s | |
2. | Jolyon Palmer | DAMS | +3.409s | |
3. | Felipe Nasr | Carlin | +3.750s | |
4. | Julian Leal | Carlin | +6.128s | |
5. | Rio Haryanto | Caterham | +15.895s | |
6. | Arthur Pic | Campos | +16.842s | |
7. | Rene Binder | Arden | +17.682s | |
8. | Tio Ellinas | MP | +18.407s | |
9. | Tom Dillmann | Arden | +20.565s | |
10. | Adrian Quaife-Hobbs | Rapax | +21.265s |
źródło: fot. gp2
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
GP2: Wielki wyczyn Cecotto - wygrał z 16. pola!
Podobne: GP2: Wielki wyczyn Cecotto - wygrał z 16. pola!




Podobne galerie: GP2: Wielki wyczyn Cecotto - wygrał z 16. pola!
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter