Giermaziak siódmy w 24h Daytona

Kuba Giermaziak zmieniający się z czterema innymi kierowcami w Porsche 911 GT America zespołu GB Autosport, osiągnął metę 24-godzinnego wyścigu Daytona na 7. miejscu w najniższej klasie GTD.

Polak poprawił wynik sprzed roku, kiedy to był 10.

Tym razem Giermaziak ukończył prestiżowe zawody otwierające nowy sezon amerykańskiego cyklu United SportsCar Championship jako siódmy na 19 sklasyfikowanych załóg GTD i 21. ogólnie na 53 samochody. Po starcie z końca stawki spowodowanym awarią auta w kwalifikacjach, nasz wicemistrz Porsche Supercup wraz z Damienem Faulknerem (Irlandia), Mikiem Skeenem (USA) oraz Rorym Butcherem (Wielka Brytania) przebili się nawet na pozycję wicelidera w GTD. Jednak na półmetku wyścigu ostatni zawodnik z tej załogi Michael Avenatti (USA) uszkodził przód samochodu. Trzeba było naprawić chłodnicę, co kosztowało dużo czasu - tyle, że wóz wypadł poza czołową dziesiątkę swojej kategorii.

W drugiej części rywalizacji udało się odrobić część strat, ale na walkę o podium nie było już szans.

Wyścig wygrał Riley z silnikiem Forda słynnego zespołu Chip Ganassi Racing, który odniósł już szósty triumf w 24h Daytona na 10. ostatnich edycji zawodów. W emocjonującej końcówce zmagań, Scott Dixon (3-krotny mistrz IndyCar), nie dał się najpierw Jordanowi Taylorowi z Corvette DP, a potem Sebastienowi Bourdaisowi goniącemu go takim samym pojazdem.

Razem z Dixonem zwycięską załogę tworzyli Tony Kanaan, Kyle Larson i Jamie McMurray. Druga tegoroczna runda United SportsCar Championship zostanie rozegrana 21 marca. Będzie nią 12-godzinny wyścig na torze Sebring. Jeszcze nie wiadomo, czy Giermaziak wystartuje również w tych zawodach.