IndyCar: Barrichello wywalczył przywileje debiutanta

Podczas dwóch pierwszych weekendów wyścigowych sezonu 2012 serii IndyCar Rubens Barrichello nie miał przywilejów, jakimi cieszą się debiutanci. Od najbliższej rundy mistrzostw to się wreszcie zmieni.

Z racji długiej kariery kierowcy F1, w świecie motorsportu Brazylijczyk jest starą wygą, dlatego włodarze IndyCar początkowo postanowili nie obejmować go specjalnym traktowaniem jak każdego innego debiutanta. Stajnia KV Racing której Rubens broni barw, oprotestowała tę decyzję i przekonała szefostwo amerykańskiego czempionatu, by ofiarować 39-latkowi większość praw przeznaczonych dla nowicjuszy. Barrichello co prawda nadal nie będzie brany pod uwagę przy przyznawaniu nagrody Debiutanta Roku, lecz od najbliższych zawodów weźmie już udział w pierwszych 30 minutach sesji treningowej przeznaczonych dla kierowców rywalizujących w IndyCar pierwszy sezon oraz tych, którzy są poza czołową dziesiątką klasyfikacji generalnej. Brazylijczyk w każdy wyścigowy weekend dostanie także dodatkowy komplet opon. „Na trudnych torach ulicznych ekstra zestaw ogumienia oraz 30 minut jazdy pozwolą mu poznać trasę i szybko złapać właściwy rytm". - wyjaśnił dyrektor ds. rywalizacji w IndyCar, Beaux Barfield.

Szefowie IndyCar podkreślili jednak, że Barrichello nie będzie traktowany jak debiutant podczas rund rozgrywanych na obiektach, z którymi miał już okazję się zapoznać. Póki co Rubens testował tylko na jednym torze będącym w tegorocznym kalendarzu amerykańskich mistrzostw - Infineon Raceway. Po 2. z 16.wyścigów sezonu Brazylijczyk jest dziesiąty w tabeli łącznej.