IndyCar: Takuma Sato na oku sędziów przez pięć wyścigów

Sędziowie IndyCar zapowiedzieli, że przez pięć zawodów będą bacznie przyglądać się poczynaniom Takumy Sato. Jeżeli Japończyk nabałagani, prawdopodobnie zostanie odsunięty od przynajmniej jednej eliminacji.

Sato popadł w niełaskę za incydent podczas rozegranego tydzień temu wyścigu na trójkątnym owalu Pocono Raceway. Uderzył wtedy w alei serwisowej bolid mistrza serii Ryana Hunter-Reaya. Uznano, że reprezentant zespołu AJ Foyt Enterprises złamał punkt regulaminu mówiący: „Kierowca nie może włączać się w brawurowe, beztroskie i/lub zbyt agresywne manewry, czy niesportowe zachowanie wobec rywali".

Probacja Sato dobiegnie końca po wrześniowym wyścigu w Baltimore. 36-latek tego weekendu rozbił się w kwalifikacjach do pierwszych zawodów ulicami Toronto.

Sato, który w tym sezonie po raz pierwszy wygrał zawody IndyCar, zajmuje 11. miejsce klasyfikacji generalnej.