Janosz przystępuje do finałowych testów GP3 przed sezonem 2016

Artur Janosz w środę i czwartek zaliczy ostatnie testy w serii wyścigowej GP3 przed sezonem 2016. Po niezwykle udanych występach w Estoril i Walencji liczymy, że w Barcelonie polski kierowca znowu będzie jednym z najszybszych zawodników, albo najszybszym.W połowie maja na torze Barcelona-Catalunya zostanie rozegrana pierwsza tegoroczna runda GP3, towarzysząca eliminacji Formuły 1 o GP Hiszpanii. Dlatego Janosz podchodzi bardzo poważnie do nadchodzących zajęć na tym obiekcie 22-letni reprezentant włoskiego zespołu Trident Motorsport dobrze zna liczącą 4,6 kilometra pętlę na przedmieściach stolicy Katalonii. Dwa lata temu wywalczył na niej wicemistrzostwo serii Eurformuła Open, a w poprzednim sezonie debiutował w GP3. Podczas zbliżających się testów będzie skupiony głównie na krótkich przejazdach i jak najlepszym przygotowaniu się razem z ekipą do dwóch pierwszych wyścigów. Artur Janosz: „Od ostatnich testów w Walencji minęło niewiele czasu, ale to były pracowite dni. Przygotowaliśmy już razem z zespołem wstępny plan na testy w Barcelonie, a ja oglądałem nagrania onboard i analizowałem notatki z poprzedniego sezonu".

„Przez te dwa dni będziemy skupiali się głównie na krótkich przejazdach, choć zaliczymy także jeden lub dwa dłuższe, symulujące wyścig. Chcemy także dobrze przećwiczyć starty, ponieważ zabrakło nam na to czasu w Walencji".

„Tor w Barcelonie rok temu bardzo mocno zużywał opony, ale pierwsze testy nowego bolidu pokazały, że w tym sezonie może to być mniejszym problemem, więc jestem ciekaw, co wydarzy się pod tym względem w tym tygodniu podczas długich przejazdów".

„Barcelona to ciekawy tor. Jest tutaj kilka szybkich łuków, jak trójka, czwórka czy dziewiątka, a także mocne hamowania, w których tegoroczny bolid zachowuje się bardzo stabilnie. Z uwagi na zużycie opon rok temu na kółku kwalifikacyjnym warto było poświęcić pierwszy sektor aby zyskać w ostatnim. Ciekawe, czy tak samo będzie tym razem".

„Testy bezpośrednio przed pierwszą rundą to duże ułatwienie, ale niestety nie tylko dla mnie, ale i dla całej stawki. Gdy wrócimy do Barcelony na weekend wyścigowy tempo będzie bardzo szybkie od samego początku, dlatego te dwa dni testów będą bardzo ważne".