Kolejne potężne wypadki na 24h Le Mans (video)

Powoli dobiegająca końca 81. edycja legendarnych 24-godzinnych zawodów Le Mans obfituje w dramatyczne kraksy. Po wczorajszym śmiertelnym wypadku Allana Simonsena, dziś rano potężnie rozbił się następny Aston Martin. Frederic Makowiecki - jeden z faworytów do zwycięstwa w klasie GTE Pro - wpadł na bariery przy pierwszej szykanie Mulsanne i kompletnie roztrzaskał swojego Vantage V8 nr 99. Oto zapis wideo zdarzenia:Godzinę wcześniej groźny wypadek na drugiej szykanie Mulsanne miał Andrea Belicchi w pojeździe Lola-Toyota nr 13 zespołu Rebellion Racing. Auto jest naprawiane.Nocą mrożący krew w żyłach incydent przeżył Tony Burgess. Wypadł Lolą nr 30 ekipy Status z łuków Porsche Curves. Zdemolowany prototyp stanął w płomieniach. Podjechała karetka, ale kierowca był przytomny i chodził o własnych siłach. Mimo tego zabrano go na badania.Niespełna dziewięć godziń przed końcem wyścigu ogień pojawił się na prototypie HPD ARX 03b nr 33 teamu Level 5 Motorsports. Do zdarzenia doszło w pit-stopie. Pożar szczęśliwie udało się ugasić i samochód kontynuuje rywalizację.Meta wyścigu o godzinie 15:00.