Lorenzo chce zaostrzenia kar w MotoGP

Jorge Lorenzo domaga się zaostrzenia kar w MotoGP po tym jak został wyeliminowany przez Andreę Iannone z zeszłotygodniowego GP Katalonii.

Iannone za spowodowanie wypadku z mistrzem świata, który zastąpi go w Ducati na sezon 2017, dostał karę cofnięcia na koniec stawki na starcie następnego wyścigu. Jednak według Lorenzo powinien ponieść jeszcze większe konsekwencje i zostać odsunięty od TT Assen.

Hiszpan tłumaczy, że Iannone potrzebuje utemperowania jak kiedyś on sam.

Włoch miał wypadek w 4 z 7 dotąd rozegranych zawodów sezonu 2016 i dostał też karę cofnięcia na starcie o 3 pozycje za kolizję z partnerem Andreą Dovizioso na finiszu GP Argentyny. „Hopkins popełnił błąd na Motegi (w 2003 roku - red.) i miał jeden wyścig z głowy. Ja popełniłem dwa błędy w sezonie 2005 (w klasie 250cc - red.) i też miałem jeden wyścig z głowy". - wskazywał Lorenzo.

„W piłce nożnej za ostre zagranie dostaje się czerwoną kartkę i trzeba opuścić co najmniej jeden mecz".

„W naszym sporcie igramy z życiem. Mogłem złamać biodro i obojczyk".

„Agresywni zawodnicy, tacy jak kiedyś ja, czasami nie zdają sobie sprawy z ryzyka. Potrzebują twardej rozmowy".

„Bez dotkliwej kary nie wyciągasz wniosków, nie uczysz się na błędach".

„Gdybym nie został ukarany w 2005 roku, gdy miałem 17 czy 18 lat, nie zmieniłbym się. Nadal jeździłbym tak samo jak wtedy".

„Nie wiem, czy Andrea został ukarany wystarczająco, aby zrozumieć, że musi coś trochę zmienić, aby unikać takich akcji".

„Kiedy popełniasz tego typu błędy prędzej czy później coś się wydarzy, gdy walczysz z rywalami".Lorenzo wykluczył złożenie odwołania od decyzji sędziów, za to zamierza porozmawiać o całej sprawie z dyrektorem wyścigów MotoGP z ramienia FIM Mikiem Webbem oraz Komisją Bezpieczeństwa.

„Nie będę składał apelacji, bo decyzja nie ulegnie zmianie, ale pomówię z Mikiem Webbem i spróbuję porozmawiać o tym z Komisją Bezpieczeństwa". - zapowiedział.„(...) Zobaczymy, czy inni zawodnicy mają podobne zdanie do mojego. Zobaczymy, czy będziemy mogli coś zmienić, bo trzeba coś zrobić, aby unikać określonego ryzyka".