Mirocha czuje niedosyt

Pierwsze podium w Formule 2 wywalczone na portugalskim torze Algarve nie zaspokoiło głodu sukcesu Kevina Mirochy. Podczas konferencji prasowej polski zawodnik wyjaśnił, że ma większe aspiracje, a najbardziej boli go fakt, iż Luciano Bacheta oraz Matheo Tuscher, którzy przecięli linię mety przed nim, byli dzisiaj poza zasięgiem. Do zwycięzcy ruszający z 4. pola Mirocha stracił 16.307 sekundy.„Zawsze jest miło stanąć na podium, ale nie jestem do końca zadowolony, ponieważ moje opony były mocno zużyte, dlatego nie potrafiłem utrzymać tempa Luciano i Matheo". - powiedział Kevin. „Ciągle pracujemy nad ustawieniami, jesteśmy w fazie testowania oraz zmieniania rzeczy. Jest coraz lepiej i mam nadzieję, że moje następne starty będą jeszcze bardziej udane".

Mirocha będzie miał okazję po raz kolejny pokazać swój talent już w niedzielę, gdy zostanie rozegrany drugi wyścig na Algarve. Transmisja zawodów od 15.00 na kanale Polsat Sport Extra.