Montagny ścigał się w Formule E po narkotykach

Franck Montagny ostatnio startujący w elektrycznej Formule E, ma zagrożoną swoją dalszą karierę wyścigową po tym, jak przyłapano go na zażywaniu narkotyków.

Francuz, który stanął na podium pierwszych zawodów Formuły E w Pekinie, wpadł podczas badania na obecność niedozwolonych środków w organizmie po drugiej eliminacji nowej serii wyścigowej w Malezji. Jeszcze zanim o tym poinformowano, niespełna 37-letni kierowca sam wycofał się z udziału w trzecich zawodach Formuły E w Urugwaju, tłumacząc tę decyzję problemami zdrowotnymi.

U Montagny'ego wykryto substancję z pochodnych kokainy. Nie może się ścigać do czasu, aż zostanie ogłoszone, jaką karę otrzyma.

Sam zainteresowany obawia się, że to definitywny koniec jego kariery. „Sporty motorowe to prawdopodobnie już przeszłość dla mnie". - powiedział francuskiej gazecie L'Equipe. „Po wyścigu zobaczyłem, jak wzywają mnie na kontrolę i od razu zrozumiałem, że jest po mnie".

Montagny wcześniej m. in. wystartował w siedmiu wyścigach Formuły 1 i czterokrotnie stawał na podium 24-godzinnych zawodów Le Mans.