MotoGP: Honda rozważała powrót Stonera

Honda brała pod uwagę zastąpienie pauzującego Daniego Pedrosę w MotoGP byłym dwukrotnym mistrzem świata Caseyem Stonerem i choć ostatecznie desygnowała innego zawodnika, nadal nie wyklucza powrotu słynnego Australijczyka.

Pedrosa ominie co najmniej dwa następne wyścigi MotoGP w Stanach Zjednoczonych oraz Argentynie ze względu na kolejną operację niedomagającej prawej ręki.

Honda ogłosiła, że za Hiszpana będzie startował tester zespołu Hiroshi Aoyama, jednak okazało się, iż omawiano pomysł, by teamowym partnerem obecnego czempiona Marka Marqueza stał się na chwilę poprzedni lider ekipy Stoner. 29-latek napisał na Twitterze, że zastąpienie Pedrosy byłoby dla niego „zaszczytem", lecz menedżer zespołu Livio Suppo martwił się o szybkość Caseya, który opuścił MotoGP z końcem sezonu 2012.

„Tak rozmawialiśmy o tym". - przyznał Suppo spytany o możliwość powrotu Stonera w wywiadzie dla włoskiego dziennika La Gazzetta dello Sport. „Były pewne 'za', ale więcej 'przeciw', więc postanowiliśmy odpuścić.

„Ludzie nie zdają sobie sprawy, jak wysoki poziom jest w MotoGP. Jeżeli ktoś osiągnął kiedyś wiele sukcesów wcale nie oznacza, że od razu będzie szybki z powrotem.

„Casey nie zna torów, na których odbędą się dwa kolejne zawody, a w poprzednich dwóch latach spędził tylko cztery dni testów na naszym motocyklu MotoGP.

„Rozumiem, że jego powrót mógłby rozbudzić wyobraźnię ludzi, każdy by to śledził, ale co jeśli Casey nie byłby szybki? Co ludzie by wtedy powiedzieli i napisali?

„Casey to Casey, jednak czy naprawdę mógłby dzisiaj zagrozić Markowi?"Suppo przypomniał o nieudanych powrotach innego Australijczyka - Troya Baylissa do WSBK oraz Michaela Schumachera do Formuły 1, bądź co bądź pozostawił Stonerowi uchyloną furtkę do gościnnego występu w którejś z ostatnich tegorocznych rund MotoGP.

„Jeżeli Casey na poważnie chce wrócić, musi się przygotować". - tłumaczył. „Jednorazowy występ byłby bardziej szkodą niż pożytkiem, i dla nas, i dla niego. Poza tym, jest jeszcze ryzyko wypadku i potłuczenia się.

„(Ale) Czy możemy zorganizować mu start z 'dziką kartą' na koniec sezonu? Casey może nas zapytać i pomyślimy o tym". - zadeklarował.