MotoGP: Honda zaczyna robić postępy

Marc Marquez ogłosił "duży postęp" Hondy drugiego dnia testów MotoGP przed sezonem 2016 na torze Phillip Island, chociaż jednocześnie przestrzegał przed zbytnim optymizmem.

Na pierwszych testach na Sepang były dwukrotny mistrz świata okazał się zdecydowanie wolniejszy od aktualnego czempiona Jorge Lorenzo z Yamahy, który dwukrotnie zdystansował rywali na sekundę. Honda miała problemy z nowym ECU, niedopasowanym do gwałtownego dostarczania mocy przez silnik japońskiego koncernu.

Dziś Marquez pojechał już szybciej niż Lorenzo o 0,065 sekundy i zajął 2. miejsce, za Maverickiem Vinalesem z Suzuki.

23-latek potwierdził, że jego motocykl zachowywał się znacznie lepiej, aczkolwiek uważa, iż za wcześnie na odtrąbienie przełomu. „Wiem, że motocykl jest na poziomie. Ciężko pracujemy i zrobiliśmy duży postęp z elektroniką". - mówił.

„Przynajmniej mamy teraz bazę, na której możemy zacząć pracować, bo w Malezji byliśmy zupełnie pogubieni. Teraz dobrze nam poszło, lecz musimy nadal ciężko pracować".

„Ten tor jest wyjątkowy. Musimy być ostrożni, ponieważ mamy tutaj szybkie zakręty, pokonywane na 3-4 biegu (...). Może udamy się do Kataru i to co wypracowaliśmy nie będzie tam działać".

„Silnik sprawuje się tutaj w porządku, ale naszym problemem są ciasne wiraże oraz mocne przyśpieszanie po nich. Tutaj nie ma takich miejsc, więc idzie nam dobrze".