Motorsport » Sporty motocyklowe » MotoGP: Lorenzo nie miał sił na Marqueza

MotoGP: Lorenzo nie miał sił na Marqueza
2015-08-10 - G. Filiks Tagi: MotoGP, Lorenzo, Indianapolis, Marquez
Jorge Lorenzo wyznał, że zwyczajnie nie miał już sił skontratakować Marka Marqueza pod koniec wyścigu MotoGP o Grand Prix Indianapolis.
Zawodnik Yamahy wyczerpał całą energię próbując utrzymać się przed naciskającym go asem Hondy i urzędującym mistrzem świata.
Lorenzo po świetnym starcie z trzeciego pola długo prowadził, ale Marquez prawie cały czas jechał tuż za nim i w końcu wyprzedził poprzedniego czempiona trzy okrążenia przed metą. "Por Fuera" nie odpowiedział 22-latkowi.
„Moim atutem jest koncentracja, gdy podążam jako pierwszy". - tłumaczył po wyścigu.
„Potrafię utrzymać mniej więcej jednakowe tempo przez całe zawody, mogę jechać bardzo szybko i nie popełniać błędów, jeśli mam nieco miejsca. „Natomiast gdy zjawia się ktoś przede mną, jest trudniej. Ciężej mi się zorientować, w których miejscach zacząć hamować, trudniej jechać takim tempem jak wcześniej.
„Cisnąłem tak bardzo w trakcie wyścigu, że straciłem trochę sił. Już nie miałem ich na tyle, by zachować świeżość i podjąć walkę.
„(...) Ale ten tor zawsze sprzyjał Hondzie, więc finisz bezpośrednio za Markiem jest bardzo ważny". - dodał.
Lorenzo w Stanach Zjednoczonych zmniejszył swoją stratę z 14 do 9 punktów do przewodzącego klasyfikacji generalnej zespołowego partnera Valentino Rossiego, który stanął na najniższym stopniu podium. Marquez mimo triumfu odstaje od Włocha jeszcze o 56 oczek.Zarówno Lorenzo, jak i Marquez upadli na rozgrzewce przed zawodami.
Zawodnik Yamahy wyczerpał całą energię próbując utrzymać się przed naciskającym go asem Hondy i urzędującym mistrzem świata.
Lorenzo po świetnym starcie z trzeciego pola długo prowadził, ale Marquez prawie cały czas jechał tuż za nim i w końcu wyprzedził poprzedniego czempiona trzy okrążenia przed metą. "Por Fuera" nie odpowiedział 22-latkowi.
„Moim atutem jest koncentracja, gdy podążam jako pierwszy". - tłumaczył po wyścigu.
„Potrafię utrzymać mniej więcej jednakowe tempo przez całe zawody, mogę jechać bardzo szybko i nie popełniać błędów, jeśli mam nieco miejsca. „Natomiast gdy zjawia się ktoś przede mną, jest trudniej. Ciężej mi się zorientować, w których miejscach zacząć hamować, trudniej jechać takim tempem jak wcześniej.
„Cisnąłem tak bardzo w trakcie wyścigu, że straciłem trochę sił. Już nie miałem ich na tyle, by zachować świeżość i podjąć walkę.
Lorenzo w Stanach Zjednoczonych zmniejszył swoją stratę z 14 do 9 punktów do przewodzącego klasyfikacji generalnej zespołowego partnera Valentino Rossiego, który stanął na najniższym stopniu podium. Marquez mimo triumfu odstaje od Włocha jeszcze o 56 oczek.Zarówno Lorenzo, jak i Marquez upadli na rozgrzewce przed zawodami.
źródło: motorsport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
MotoGP: Lorenzo nie miał sił na Marqueza
Podobne: MotoGP: Lorenzo nie miał sił na Marqueza




Podobne galerie: MotoGP: Lorenzo nie miał sił na Marqueza
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter