MotoGP: Marquez pod wrażeniem odrodzenia Valentino Rossiego

Dwukrotny mistrz świata MotoGP - Marc Marquez wyraził "wielki szacunek" dla byłego wielokrotnego czempiona Valentino Rossiego za to, jak słynny Włoch wrócił tego roku do gry po paru słabszych sezonach.

O ile Marquez zdominował sezon 2014, o tyle Rossi niespodziewanie okazał się jego najbliższym rywalem i z dwoma zwycięstwami oraz jedenastoma innymi podiami na koncie sięgnął po wicemistrzostwo. "The Doctor" odrodził się w MotoGP w wieku 35 lat, zaliczając najlepszy sezon odkąd zdobył swój ostatni tytuł w 2009 roku. Potem miał dwa nieudane lata w Ducati, a po powrocie do Yamahy, też dosyć niemrawy sezon 2013.

Odbudowany w sezonie 2014, Rossi zapowiedział niedawno próbę strącenia Marqueza z mistrzowskiego tronu w 2015 roku.
„To niesamowite". - ekscytował się Marquez. „Jedna rzecz, że ma 35 lat, ale dla mnie najważniejsze jest to, że zaliczył dwa niezbyt udane lata w Ducati, później niezbyt udany sezon powrotny w Yamasze, a mimo tego teraz pokazał, jaki jest mocny.

„Gdy przez 3-4 lata nie osiągasz korzystnych wyników, ciężko wrócić. A on wrócił i to naprawdę mocno.

„W Malezji, przy 35-stopniowym upale, cisnął mnie do ostatnich trzech okrążeń.

„Mam wielki szacunek do Valentino, zawsze to powtarzam. Chciałbym być taki jak on w przyszłości, ale będzie o to trudno". Rossi zaskoczył i Lorenzo

Również zespołowy partner Jorge Lorenzo przyznał, że jest pod wrażeniem reaktywacji Rossiego, który zakończył ostatni sezon z 32 punktami więcej od niego.

„Kiedy masz świadomość jeźdżenia z mocnym partnerem, szybszym od ciebie, bardzo ciężko dalej w siebie mocno wierzyć i próbować się odbudować". - mówił mistrz świata z lat 2010 i 2012.
„Niektórzy zawodnicy w takiej sytuacji jeździli już tylko coraz gorzej. Valentino odwrotnie. Zaczął stawać się lepszy i lepszy. Teraz bardzo trudno mi z nim wygrać - może jest zbyt mocny!

„Chciałbym, aby trochę zwolnił". - przyznał.