MotoGP: Ruszyły drugie testy na Sepang. Pedrosa nadal najszybszy, Ducati bliżej czołówki

czy jest możliwość gdzieś w telewizji śledzenia ich zmagań ??

@max13mi - Ale pytasz o testy, czy już o transmisje wyścigów w sezonie 2013?

o transmisje wyścigów w sezonie 2013, ale jak testy też są pokazywane to też chętnie zobaczę :-)

Co do testów to niestety nic mi nie wiadomo na temat ich transmisji, a co do wyścigów to chyba tak jak w sezonie 2012 będą transmisję w Grupie POLSATU. Czyli na kanałach Polsat Sport i Polsat Sport Ekstra. Choć z nimi to różnie bywa, bo czasami wyścig był, a czasami nie:-( Osobiście polecam szukać wyścigów streamowanych przez net, bo to od kiedy Eurosport, a później Sport Klub zrezygnowali z transmisji, to nie ma dla Polaków sensownego rozwiązania w TV:-(

Eurosport zrezygnował?? W zeszłym roku oglądałem wyścigi właśnie na Eurosporcie.

no to po ptakach jeśli będzie na Polsatach bo mam cyfrę + :-( miejmy nadzieje ze Eurosport jednak wy transmituje wyścigi :-) bo teraz WSBK - Philip Island - Australia oglądałem i mnie zainteresowało :-)

Właśnie z tego co mi wiadomo to na Eurosporcie są relacjonowane WSBK!!! Natomiast w temacie mowa o "królowej sportu motocyklowego" MotoGP. A MotoGP już od jakiegoś czasu nie widziałem w Eurosporcie. Swoją drogą WSBK to "bieda" przy MotoGP i nie warto tego szajsu oglądać. No chyba, że w tym czasie nic innego nie ma się do roboty;-)

wiem wiem ze MotoGP to zupełnie inna bajka mimo tego ze jestem zielony . WSBK oglądałem właśnie przez przypadek i mnie się spodobało stąd moja ciekawość tymi najlepszymi z MotoGP :-) bo jak WSBK mnie zainteresowało a mówisz, że przy "królowej sportu motocyklowego" to "bieda" to MotoGP byłbym pewnie zafascynowany :-) ale i tak postaram sie podążać i śledzić relacje z wyścigów :-)

Muszę przyznać, że MotoGP oglądam od jakichś 12 lat. Wiele się przez ten czas zmieniło (włącznie z nazwą serii, która to kiedyś miała dumną nazwę 500cc. Popularne pięćsetki). Niestety poziom w ciągu tych lat znacznie spadł. Kiedyś z całej stawki mogło wygrać wyścig około 10 zawodników. Obecnie przed startem wyścigu można obstawić, że wygra któryś z 4. Zespoły podobnie. Obecnie liczą się tylko fabryczna YAMAHA i fabryczna HONDA. Kiedyś było więcej mocnych zespołów. Ale patrząc na MotoGP i F1 to rywalizacja w MotoGP jest dużo bardziej ekscytująca. Jazda łokcieć w łokieć i dużo większa liczba manewrów sprawia, że przyjemniej się to ogląda niż F1. Polecam oglądać nie tylko klasę MotoGP, ale cały weekend motocyklowych mistrzostw świata. (3 wyścigi Moto1, Moto2 i MotoGP). MotoGP to "wisienka na torcie", ale równie dobrze ogląda się wyścigi dwóch pozostałych klas (startuje tam większa liczba zawodników niż w MotoGP, w związku z czym "zamieszanie" na torze jest proporcjonalnie większe).

anty ferrari Co ty za głupoty piszesz??? Superbike to bieda przy MotoGP??? Nie warto oglądać Superbike, bo to szajs???? Niby czemu??? Superbike jest tylko minimalnie wolniejsze niż MotoGP, a rywalizacja jest na pewno znacznie bardziej urozmaicona, bo wygrać może nie tylko fabryczna Honda i Yamaha jak w MotoGP, tylko wielu kierowców z różnych zespołów jak Aprilia, Honda, Kawasaki, BMW albo Ducati. Wiadomo, że MotoGP i F1 się różnią. W końcu styl jazdy i zachowanie kierowców są zupełnie różne przy jeździe motocyklem i bolidem. Dla mnie numerem jeden jest Formuła 1 i ogólnie wyścigi samochodów, ale wyścigi motocyklowe również mi się podobają, Choćby właśnie ze względu na miłą odmianę w stylu jazdy w przypadku motocykli. max13mi MotoGP i Superbike to praktycznie jedna i ta sama bajka. Przecież jedno i drugie to wyścigi motocyklowe. Moim zdaniem anty ferrari za bardzo rozbudził twoje oczekiwania odnośnie MotoGP. Jeśli oczekujesz ciekawych wyścigów, walki na torze i nieprzewidywalności to znacznie lepsze jest Superbike. MotoGP to tylko Honda i Yamaha, a w Superbike może wygrać praktycznie połowa stawki.

@PiotreW - Gdybyś się interesował wyścigami motocyklowymi to byś od dawna wiedział, że motocykle Superbike to bardzo mocno zmodyfikowane "maszyny" drogowe. Takie same jak możesz kupić w salonie. Natomiast MotoGP to wyścigi prototypów!!! MotoGP to odpowiednik F1 na 2 kołach. Motocykle Superbike nie mają startu do tych z MotoGP. Dlatego porównywanie tych dwóch serii to głupota. Widzę, że nie masz pojęcia. Spoko można obejrzeć Superbike, jak nie ma się nic ciekawszego do roboty, ale na MotoGP czeka się "z wypiekami na twarzy" tak jak na wyścigi F1. Po prostu jeszcze za mało wyścigów w życiu widziałeś i się kompletnie na tym nie znasz PiotreW.

8-) Hahahaha. Swoją wypowiedzią pokazałeś tylko jak niski poziom prezentujesz. Nie umiesz dyskutować, nie umiesz prezentować kontrargumentów, potrafisz tylko robić jakieś bezsensowne docinki nie mając o mnie praktycznie żadnego pojęcia, kim jestem, czym się zajmuję, jakie mam wykształcenie, jak długo i jak rozległe są moje zainteresowania motorsportem. Wiem, że MotoGPt to prototypy, a Superbike to zmodyfikowane motocykle drogowe. Nie zmienia to faktu, że i jedno i drugie to wyścigi motocyklowe. Porównaj sobie czasy okrążeń uzyskiwane w MotoGP i Superbike. Superbike jest tylko niewiele wolniejsze. Twierdzisz, że Superbike to szajs, więc może powinieneś kiedyś obejrzeć ich jakiś wyścig. Najbliższą okazję masz już w ten weekend. W MotoGP wygrać może tylko fabryczna Yamaha i Honda, w Superbike szansę na zwycięstwo ma praktycznie połowa stawki, więc sam sobie odpowiedz na pytanie czy Superbike ma podejście do MotoGP. I nie pisz takich głupot, że widziałem za mało wyścigów, bo widziałem ich całą masę z różnych serii - Formuły 1, długodystansowe, motocyklowe, GT, samochody turystyczne oraz rajdy. Mój kalendarz na sezon 2013 obejmuje 140 weekendów wyścigowych z różnych serii. Lepiej daj mi sensowną odpowiedź na mojego posta i nie baw się w pokazywanie jaki to jesteś mądry, a ktoś "nie ma pojęcia" o wyścigach. I daj mi konkretne argumenty dlaczego Superbike to szajs w porównaniu do MotoGP.

" i jedno i drugie to wyścigi motocyklowe" i ta Twoja wypowiedź podsumowuje Twoją wiedzę. Dziękuję dobranoc. Nie posiadasz elementarnej wiedzy. Zdaj sobie trochę trudu i sprawdź sobie uzyskiwane czasy na poszczególnych torach może przestaniesz majaczyć o niewielkich różnicach. Sprawdź sobie również specyfikacje motocykli i ich stosunek mocy do masy, bo najwyraźniej o tym też pojęcia nie masz. Podpowiem Superbike min 165 kg vs MotoGP 146 kg i odpowiednio moce silników Superbike około 200 - 220 KM z większego silnika vs MotoGP 250 - 280 KM z mniejszego. O czym my tu wogóle dzieciaku rozmawiamy. Motocykle Superbike nie mają najmniejszej szansy w stosunku do MotoGP. MotoGP nie bez przyczyny nazywana jest F1 na dwóch kołach. Ale widzę, że dla Ciebie nie ważne co jeździ po torze byle cokolwiek jeździło. Poczytaj trochę a najlepiej zainteresuj się i nie ośmieszaj się. Aha i co mnie interesuje ile weekendów sobie zaplanowałeś na oglądanie TV. Wiesz co Ci powiem im więcej masz zaplanowanych przed TV tym mniej masz z życia, a to już staje się smutne. Hahahahaha:-)

@kaczuszka - dokładnie tak zgoda w 100%, ale niektórzy nigdy tego nie zrozumieją. Widzę, że ty wiesz o co w tym chodzi;-)

Eh, widzę, że następny burak dołączył się do dyskusji i nie potrafi przedstawić racjonalnych argumentów. Wypowiedź, że obie serie to wyścigi motocyklowe jest faktem, z którym nie da się dyskutować. Jeśli ktoś uważa inaczej to jest z nim coś nie tak. A może faktycznie powinieneś mnie oświecić?? MotoGP to wyścigi motocyklowe, a Superbike to wyścigi czego?? Ja sprawdziłem czasy MotoGP i Superbike, a ty???? Przecież napisałem, że czasy Superbike są minimalnie gorsze od MotoGP. Nie umiesz czytać. Piszesz o masie, mocy oraz ich stosunku w Superbike i MotoGP, braku szans Superbike. Tylko co z tego??? Czas P1 z Phillip Island z 2013 roku to 1:30:234, a w MotoGP w zeszłym roku na tym torze to1:29:623 Stonera, drugi był Lorenzo z czasem 1:30:140. Czas P1 z Superbike dałby P3 w MotoGP. Faktycznie gigantyczna różnica, więc przestań się ośmieszać. Jestem młodą osobą, ale na pewno nie jestem dzieciakiem mądralo. Nie mówimy tutaj o porównaniu jazdy samochodu albo LMP1 do motocykla tylko o porównaniu dwóch motocyklowych serii. Obie serie podlegają takim samym zasadom fizyki, wbrew zdaniu niektórych mają bardzo zbliżone osiągi, więc zupełnie nie rozumiem waszego problemu. Zdecyduj się w końcu czy powinienem poczytać, zainteresować się wyścigami czy mieć coś z życia. Zarzuca mi się brak wiedzy, nieznajomość tematu, że nie oglądam wyścigów, a chwilę potem czytam, że jest to smutne.Napisałem o liczbie wyścigów jakie śledzę, ponieważ zarzucono mi niekompetencję. Jeśli oglądanie wyścigów powoduje, że nie ma się życia to albo ty też nie masz życia i jest to smutne albo ich nie oglądasz, nie masz o nich pojęcia i nie powinieneś się wypowiadać.

A teraz nauczę Cie trochę statystyk. Skoro już się tak upierasz przy czasach to przynajmniej jak je przytaczasz nie rób błędów. Superbike Philip Island 2012 P1 Jonathan Rea (Honda) 1'31.959 MotoGP Philip Island 2012 P1 Casey Stoner 1'29.623. Nie wiem jakim prawem porównujesz 2 różne sezony !!! Nie wiem czy Twoje zdolności pozwalają Ci na obliczenie różnicy między tymi czasami, więc Cię wyręczę. Różnica to 2.336 sekundy. A teraz jeszcze jeden fakt, o którym zapewne nie masz pojęcia. Motocykle Superbike podczas walki o superpole korzystają ze specjalnych opon kwalifikacyjnych, które starczają góra na 2-3 okrążenia, natomiast kwalifikacje MotoGP odbywają się na oponach, których mieszanki są takie same jak te na których jedzie się wyścig, czyli na wszystkie okrążenia. Naprawdę nie widzisz różnicy? Blisko 2.5 sekundy. NOKAUT !!!

kaczuszka daj spokój nie dyskutuj z nim. Szkoda na to czasu. Dla niego nawet Supersporty to pewnie to samo co MotoGP. Naprawdę szkoda czasu.

@anty ferrari - masz racje. Dzieciak nie ma pojęcia o stopniu zaawansowania MotoGP w stosunku do każdej innej serii wyścigów motocyklowych. A niech sobie spędza życie przed TV, choć z TV to on się "gówno" dowie. Podrośnie to może to zrozumie. anty ferrari obiecuję Ci, że już nie będę:-)

Całe szczęście nie jestem takim palantem jak ty. Błędy to ty robisz. Superbike 2012 Phillip Island czas P1 to 1:31:323 Carlos Checa. Porównuję MotoGP 2012 i Superbike 2013, bo są to ostatnie wyścigi na tym torze w obu seriach. Superbike ma wyścig w lutym (w tym roku już był), a MotoGP w październiku. W 2012 byłoby to 8 miesięcy różnicy, a tak tylko 4 miesiące różnicy. Różnica w czasach to 1.7 sekundy. O moje zdolności matematyczne się nie martw. Różnica w czasie najszybszego okrążenia w wyścigu MotoGP z 2012 i Superbike 2013 to około 1 sekunda. Przecież już pisałem. Różnica jest, ale nie jest ona ogromna. Nawet biorąc pod uwagę tylko wyniki z 2012 roku to P1 z Superbike dałoby 7 miejsce w MotoGP. Twierdzisz, że MotoGP nokautuje Superbike, ale można by nim bez problemu rywalizować w MotoGP. W MotoGP różnica między najlepszymi a najgorszymi wynosi ponad 4 sekundy. Weź to pod uwagę oceniając konkurencyjność MotoGP i Superbike. Naprawdę byłoby miło gdyby wywiązała się rzeczowa dyskusja, a nie przepychanka słowna, ale jeśli ktoś mnie obraża to nie mam zamiaru pozostać dłużny. Ty pewnie jesteś starym moherowym dziadkiem. Chyba nie zauważyłeś, że nie zagłębiam się w rozwiązania techniczne i zaawansowanie technologiczne. Chodzi mi o ich konkurencyjność względem siebie. Superbike jest wolniejsza, ale nie jest to kolosalna różnica. A nieprzewidywalność wyników jest na pewno większa, co jest korzystne dla widza. Moim zdaniem przepis na udane wyścigi to w miarę wyrównana stawka, co powoduje walkę na torze o o każdą tysięczną. Lepsze to niż pewność, że Ducati nie ma szans na pokonanie Hondy jak w MotoGP. Nie mam telewizora, więc nie wiem o co wam chodzi. Poza tym jesteście hipokrytami, bo twierdzicie, że znacie się na MotoGP, oglądacie wyścigi, więc siedzicie przed TV. Jeśli ty tylko oglądasz relację to twój problem, powinieneś słuchać również komentarza. Wtedy jest szansa, że czegoś się dowiesz. Poza tym oświeć mnie. Z jakich to źródeł korzystasz, czerpiesz swoją wiedzę?? To ty piszesz takie głupoty nie ja. Ja przynajmniej nie porównuję MotoGP do F1. Brzmicie jakbyście byli małżeństwem. Ale spoko nie jestem homofobem. Nie będę was oceniał.