MotoGP: Stoner wyparty z Hondy przez Marqueza?
Casey Stoner zasugerował, że opuścił Hondę w MotoGP przez innego byłego 2-krotnego mistrza świata Marka Marqueza, który miał odbierać go jako zagrożenie dla siebie.
Stoner po odejściu z wyścigów pełnił funkcję zawodnika testowego u Hondy, ale kilka tygodni temu ogłosił rozstanie z japońskim teamem i przejście z powrotem do Ducati, gdzie otrzymał podobną posadę. Australijczyk stwierdził teraz, że Honda nie pozwalała mu się angażować tak bardzo, jak tego chciał i podejrzewa Marqueza o maczanie palców w całej sprawie.
„To nie to samo". - odparł poproszony o porównanie swojego stanowiska w Ducati z tym w Hondzie.
„U Hondy byłem po prostu okazjonalnym testerem, nie odgrywałem żadnej roli. Szczerze mówiąc nigdy nie wykorzystywano w pełni mojego potencjału". „Myślę, że Marquez z całą swoją świtą czuł się przeze mnie zagrożony. Nie wiem dlaczego, ale tak uważam".
„Byłem w Hondzie po to, by testować nowe rzeczy, które mogłyby zostać wykorzystane przez podstawowych zawodników, więc byłem tam pomagać Markowi".
„Ale jednocześnie to prawda, że to za zawodnikiem numer 1 musi stać zespół".
„Nie żywię urazy do Hondy (...)".
Stoner jednak w tym samym wywiadzie dodatkowo dziwił się, dlaczego Honda odmówiła mu startów za kontuzjowanego Daniego Pedrosę na początku sezonu 2015.
„Byłem wtedy trochę skonfundowany". - opowiadał. „W tym sensie, że sądziłem, iż jestem wartościowy dla Hondy".„(...) Czułem się gotowy na zawody w Austin. (Shuhei) Nakamoto (szef zespołu - przyp. red.) powiedział, że mu przykro, ale bierze odpowiedzialność za realizację innego rozwiązania".
„Myślę, że wówczas ktoś musiał naciskać go na to, abym się nie ścigał".„Wiem, iż miałem szybkość wystarczającą na co najmniej odpowiedni występ w zastępstwie. Na testach na Sepang w lutym jeździłem tempem bardzo zbliżonym do wyścigowego. Miałem wystarczającą szybkość do nadążania za liderami. W zasadzie jeździłem tempem Daniego, który później odniósł zwycięstwo w sezonie 2015".
Stoner po odejściu z wyścigów pełnił funkcję zawodnika testowego u Hondy, ale kilka tygodni temu ogłosił rozstanie z japońskim teamem i przejście z powrotem do Ducati, gdzie otrzymał podobną posadę. Australijczyk stwierdził teraz, że Honda nie pozwalała mu się angażować tak bardzo, jak tego chciał i podejrzewa Marqueza o maczanie palców w całej sprawie.
Casey Stoner i Marc Marquez
Casey Stoner„To nie to samo". - odparł poproszony o porównanie swojego stanowiska w Ducati z tym w Hondzie.
„U Hondy byłem po prostu okazjonalnym testerem, nie odgrywałem żadnej roli. Szczerze mówiąc nigdy nie wykorzystywano w pełni mojego potencjału". „Myślę, że Marquez z całą swoją świtą czuł się przeze mnie zagrożony. Nie wiem dlaczego, ale tak uważam".
Casey Stoner
Casey Stoner„Byłem w Hondzie po to, by testować nowe rzeczy, które mogłyby zostać wykorzystane przez podstawowych zawodników, więc byłem tam pomagać Markowi".
„Ale jednocześnie to prawda, że to za zawodnikiem numer 1 musi stać zespół".
Stoner jednak w tym samym wywiadzie dodatkowo dziwił się, dlaczego Honda odmówiła mu startów za kontuzjowanego Daniego Pedrosę na początku sezonu 2015.
„Byłem wtedy trochę skonfundowany". - opowiadał. „W tym sensie, że sądziłem, iż jestem wartościowy dla Hondy".„(...) Czułem się gotowy na zawody w Austin. (Shuhei) Nakamoto (szef zespołu - przyp. red.) powiedział, że mu przykro, ale bierze odpowiedzialność za realizację innego rozwiązania".
Dani Pedrosa
Dani Pedrosa„Myślę, że wówczas ktoś musiał naciskać go na to, abym się nie ścigał".„Wiem, iż miałem szybkość wystarczającą na co najmniej odpowiedni występ w zastępstwie. Na testach na Sepang w lutym jeździłem tempem bardzo zbliżonym do wyścigowego. Miałem wystarczającą szybkość do nadążania za liderami. W zasadzie jeździłem tempem Daniego, który później odniósł zwycięstwo w sezonie 2015".
Dani Pedrosa
Casey Stonerźródło: Motosprint
Tapety Honda 
Rajd Barbórka - OS Karowa 
Suzuki GSX-R 750 - 23 lata ewolucji 
Tapety MZ 
American Truck Simulator: Colorado oficjalnie zapowiedziane
Alpina B5 i D5 S: nowe BMW serii 5 z większą porcją mocy i stylu
Silverstone Circuit - symbol Formuły 1
