MotoGP: Suzuki chce jeździć na czele stawki od samego początku

Suzuki wyjaśniło, że podjęło decyzję o przełożeniu na sezon 2015 swojego powrotu do serii MotoGP, aby mogło od pierwszych zawodów stawiać czoła dominującym w królewskiej klasie zespołom Yamahy oraz Hondy. Chociaż Japończycy mają już gotowy motocykl i w poniedziałkowych testach grupowych na torze Catalunya maszyna zaprezentowała się obiecująco - Randy de Puniet uzyskał nią ósmy czas, gorszy 0.772 sekundy niż rezultat najszybszego Jorge Lorenzo, menedżer ekipy Davide Brivio tłumaczy, iż opóźnienie wyścigowego debiutu modelu XRH-1 o rok jest potrzebne. „Suzuki uznało, że musi mieć więcej czasu na rozwój". - powiedział Włoch. „W przepisach MotoGP nadchodzi teraz kilka dosyć istotnych zmian: będzie nowa elektronika, zużycie paliwa zostanie jeszcze bardziej ograniczone.

„Wejść do MotoGP i walczyć z dwoma tak silnymi graczami, jakimi są marki teraz dominujące, nie jest łatwo. Chcielibyśmy być na to gotowi, więc jeden rok bardzo się przyda, aby zgrać motocykl i ustalić specyfikację".