MotoGP: Yamaha liczy na utrzymanie Crutchlowa w satelickim zespole

Chociaż Cal Crutchlow zwleka z określeniem swojej przyszłości w serii MotoGP, Yamaha cały czas wierzy, że Brytyjczyk zgodzi się pozostać reprezentantem jej satelickiej ekipy Tech 3.

Na półmetku sezonu 2013 Crutchlow ma zdecydowanie najwięcej punktów z zawodników niefabrycznych zespołów i traci tylko jedno oczko do słynnego Valentino Rossiego, reprezentanta głównego teamu Yamahy. 27-latek zabiega o przejście do fabrycznej stajni, jednak Yamaha nie ma dla niego miejsca na przyszły rok. Dlatego prosi, aby przeczekał jeszcze jeden sezon w Tech 3.

„Z największą chęcią zostawilibyśmy u nas Cala, aczkolwiek zdajemy sobie sprawę, że jeździ niesamowicie dobrze i jest bardzo łakomym kąskiem. Nasi rywale są zainteresowani jego usługami". - przyznał Lin Jarvis, dyrektor zarządzający Yamaha Factory Racing. „Mam nadzieję, że zostanie w Tech 3. Ten zespół służy do rozwoju zawodników, by potem może awansowali do głównego teamu Yamahy.

Crutchlow przed motocyklem fabrycznego zespołu Ducati

„Cal jest gotowy na ten awans, ale mamy zajęte miejsca. Valentino (Rossi) i Jorge (Lorenzo) są na dwuletnich kontraktach. To trudna sytuacja".

Crutchlow niemal na pewno rozmawia z Ducati, którego jeden fabryczny motocykl po sezonie 2013 zwolni Nicky Hayden. Jednak zdaniem Jarvisa jego zawodnik ma aż „dwie ciekawe alternatywy". Spytany, jak zamierza przekonać Cala do pozostania, odparł: „Normalnie potrzebne są pieniądze. W zasadzie jesteśmy gotowi coś zrobić w tym kierunku.

„Moim zdaniem Cal jest bardzo zadowolony z zespołu, z motocykla, ale to profesjonalny zawodnik, który wkroczył na bardzo ważny etap swojej kariery".

Dyrektor zarządzający Yamaha Factory Racing dodał, że spodziewa się decyzji Crutchlowa ws. wyboru teamu na sezon 2014 „przed najbliższym wyścigiem". Następna eliminacja MotoGP już 18 sierpnia na amerykańskim torze Indianapolis.