Motorsport » Sporty motocyklowe » MotoGP: Zawodnicy krytykują Bridgestone po wpadce w GP Australii

MotoGP: Zawodnicy krytykują Bridgestone po wpadce w GP Australii
2013-10-22 - G. Filiks Tagi: Bridgestone, MotoGP, Valentino Rossi, Pedrosa, Opony, Phillip Island, Australia
Bridgestone naruszyło wizerunek MotoGP, przywożąc na GP Australii niedostatecznie wytrzymałe opony.
To opinia czołowych zawodników królewskiej klasy - Daniego Pedrosy i Valentino Rossiego.
Przed tegoroczną edycją GP Australii tor Phillip Island zyskał nowy asfalt, na który złapało się i Bridgestone, i Dunlop, dostarczający ogumienie Moto2. Po niepokojących problemach z oponami w trakcie treningów, zdecydowano się skrócić niedzielny wyścig MotoGP z 27 do 19 okrążeń, a także wprowadzić obowiązkowy pit-stop.
Zawody dostarczyły sporo emocji, jednak drugi i trzeci zawodnik na ich mecie podkreślają, że dobre widowisko nie rekompensuje zaliczonej wpadki.
„W telewizji mogło to wyglądać, że wszystko było fajnie". - mówił Pedrosa. „Jednak zespoły przeżywały lekki koszmar. Szkoda, takie rzeczy nie służą wizerunkowi MotoGP. „Następnym razem Bridgestone powinno zorganizować test przed wyścigowym weekendem, sprawdzać 1-2 dni nową nawierzchnię toru".
Rossi potwierdzał: „W przypadku, gdy obiekt ma nowy asfalt, powinien być obowiązkowy test opon na nim, z udziałem dobrych, szybkich zawodników. Jeśli pojadą inni, zajęcia są bezużyteczne".
Siedmiokrotny mistrz MotoGP dodatkowo skrytykował ogólną postawę Bridgestone tego roku.
„Muszą się bardziej starać poprawić twardą oponę". - wskazywał Włoch. „W sezonie 2013 nigdy nie pracowała dobrze u nikogo. Za każdym razem wszyscy muszą zakładać miękkie ogumienie, bo twarde nie pracuje".
To opinia czołowych zawodników królewskiej klasy - Daniego Pedrosy i Valentino Rossiego.
Przed tegoroczną edycją GP Australii tor Phillip Island zyskał nowy asfalt, na który złapało się i Bridgestone, i Dunlop, dostarczający ogumienie Moto2. Po niepokojących problemach z oponami w trakcie treningów, zdecydowano się skrócić niedzielny wyścig MotoGP z 27 do 19 okrążeń, a także wprowadzić obowiązkowy pit-stop.
Zawody dostarczyły sporo emocji, jednak drugi i trzeci zawodnik na ich mecie podkreślają, że dobre widowisko nie rekompensuje zaliczonej wpadki.
„W telewizji mogło to wyglądać, że wszystko było fajnie". - mówił Pedrosa. „Jednak zespoły przeżywały lekki koszmar. Szkoda, takie rzeczy nie służą wizerunkowi MotoGP. „Następnym razem Bridgestone powinno zorganizować test przed wyścigowym weekendem, sprawdzać 1-2 dni nową nawierzchnię toru".
Rossi potwierdzał: „W przypadku, gdy obiekt ma nowy asfalt, powinien być obowiązkowy test opon na nim, z udziałem dobrych, szybkich zawodników. Jeśli pojadą inni, zajęcia są bezużyteczne".
Siedmiokrotny mistrz MotoGP dodatkowo skrytykował ogólną postawę Bridgestone tego roku.
„Muszą się bardziej starać poprawić twardą oponę". - wskazywał Włoch. „W sezonie 2013 nigdy nie pracowała dobrze u nikogo. Za każdym razem wszyscy muszą zakładać miękkie ogumienie, bo twarde nie pracuje".
źródło: autosport.com, fot. motogp.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
MotoGP: Zawodnicy krytykują Bridgestone po wpadce w GP Australii
Podobne: MotoGP: Zawodnicy krytykują Bridgestone po wpadce w GP Australii




Podobne galerie: MotoGP: Zawodnicy krytykują Bridgestone po wpadce w GP Australii
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć