Podsumowanie startów Polaków w miniony weekend: Karkosik bliski wygranej we Francuskiej Formule 4

Mało brakowało, a minionego weekendu Polak zwyciężyłby wyścig Francuskiej Formuły 4. Chodzi o Aleksa Karkosika.

Jeżdżący pierwszy rok w jednomiejscowych bolidach 15-latek prowadził przez 11 z 13 okrążeń drugich zawodów na torze Ledenon. Ruszał do nich z pole position dzięki ustawieniu na starcie czołowej dziesiątki z pierwszego wyścigu w odwrotnej kolejności. Jednak na przedostatnim kółku nasz rodak obrócił się i odpadł.

Karkosik na Ledenon dwukrotnie zdobył 1 punkt - raz za 10. miejsce, raz za najszybsze okrążenie w wyścigu. W klasyfikacji generalnej sezonu z 9 oczkami na koncie zajmuje niestety dopiero 15. pozycję na 17 kierowców.

Najlepszy start w sezonie Waliłko i Ptaka w Euroformule Open

Igor Waliłko i Antoni Ptak nie prowadzili w żadnym z dwóch wyścigów Euroformuły Open na Paul Ricard, ale w obu osiągnęli metę na dobrych pozycjach. Szczególnie drugi z wymienionych.

Polacy byli szybcy przez cały weekend. W kwalifikacjach do pierwszego wyścigu Ptak wywalczył świetne 3. pole startowe, a Waliłko zajął 6. lokatę. W samych zawodach Antek stracił jedną pozycję, zaś Igor jedną zyskał. W niedzielnej czasówce Waliłko był 7., a Ptak 9. W wyścigu Ptak przebił się na 5. miejsce, natomiast Waliłko utrzymał swoją pozycję, choć po starcie wylądował dopiero na dwunastym miejscu.

Była to najlepsza runda tegorocznego sezonu Euroformuły Open dla obu kierowców znad Wisły. W klasyfikacji generalnej Waliłko pozostał na 8. lokacie, a Ptak awansował z miejsca 20. na 9.

Basz wciąż liderem Kartingowych Mistrzostw Europy

Tymczasem Karol Basz utrzymał prowadzenie w Kartingowych Mistrzostwach Europy w kategorii OK, mimo trudnej przeprawy na torze Adria.

Mistrz świata zajął dopiero 18. miejsce w czasówce, przyblokowany przez kilku rywali. Przed niedzielą przedostał się na 11. pole startowe.

W prefinale, rozegranym częściowo w deszczu, zyskał aż 10 pozycji i wywalczył 2. lokatę.W samym finale, na który zawodnicy założyli deszczowe opony, ale nawierzchnia zaczęła szybko przesychać, 24-latek początkowo spadł o dwie pozycje. Potem odrobił straty i zaatakował lidera na ostatnim zakręcie. Niestety, jednocześnie został uderzony z tyłu, w efekcie czego doszło do kolizji między Polakiem, a prowadzącym Tomem Joynerem z Wielkiej Brytanii.

Ostatecznie Basz w ogóle nie stanął na podium, ale 4. miejsce oznacza, że dalej przewodzi tabeli łącznej sezonu z przewagą 8 punktów. Do końca rywalizacji pozostały dwie eliminacje.

Lukas wrócił do Porsche Carrera Cup Deutschland

Z kolei Robert Lukas zaliczył gościnny występ w niemieckim pucharze Porsche Carrera, w którym wcześniej jeździł regularnie.

Bielszczanin rozpoczynał oba wyścigi na EuroSpeedway Lausitz z 6. pola.W pierwszym został obrócony na starcie i spadł na koniec stawki, ale jeszcze zajął 9. miejsce. Dodatkowo miał drugi najlepszy czas jednego okrążenia.

W niedzielnych zawodach Lukas utrzymał 6. lokatę.

O zawodach polskich serii Kia Lotos Race i Drift Masters GP napiszemy oddzielnie.