Weekend w motorsporcie: Bird wygrywa pierwszy wyścig Formuły E w Rzymie

Minionego weekendu poza Formułą 1 startowała jeszcze między innymi elektryczna Formuła E. We Włoszech rozegrano pierwsze w historii ePrix Rzymu.
Na torze w Wiecznym Mieście dominował Felix Rosenqvist. Szwed był najszybszy na drugim treningu, potem pewnie zdobył pole position w kwalifikacjach, a następnie prowadził w wyścigu. Jednak nie zwyciężył. Uszkodził zawieszenie na krawężniku i odpadł 10 okrążeń przed metą.

Ostatecznie wygrał Sam Bird. W finałowej fazie zawodów kierowca zespołu DS Virgin obronił się przed Mitchem Evansem i nie dał dogonić urzędującemu mistrzowi Lukasowi di Grassiemu. Di Grassi zajął drugie miejsce, na najniższym stopniu podium stanął Andre Lotterer.Dzięki triumfowi Bird odebrał Rosenqvistowi pozycję wicelidera klasyfikacji generalnej sezonu 2017/2018. Brytyjczyk traci 18 punktów do liderującego Jeana-Erika Vergne'a, który zajął w Rzymie piątą pozycję. Warto wspomnieć jeszcze o wypadku w wyścigu z udziałem czterech bolidów, o kolizji Antonio Felixa da Costy i Jose Marii Lopeza podczas kwalifikacji w alei serwisowej oraz o driftowej jeździe w czasówce Edoardo Mortary, który tak jak Rosenqvist pogruchotał sobie zawieszenie.

Ekstrom pozbawiony wygranej w pierwszej rundzie Rallycrossowych Mistrzostw Świata

Na torze Barcelona-Catalunya w Hiszpanii ruszył nowy sezon Rallycrossowych Mistrzostw Świata.

Finał padł łupem Mattiasa Ekstroma, ale kierowca Audi S1 został później zdyskwalifikowany za skierowanie po starcie na bandę z opon najlepszego w kwalifikacjach Pettera Solberga (Volkswagen Polo R).
Tym samym zwycięzcą zawodów ogłoszono broniącego tytułu zespołowego partnera Solberga - Johana Kristofferssona. Na drugie miejsce awansował Sebastien Loeb (Peugeot 208), a na trzecie Andreas Bakkerud (Audi S1).

Czwarta pozycja przypadła z kolei Niclasowi Gronholmowi (Hyundai i20), synowi Marcusa Gronholma.

Dominacja Rossiego w IndyCar

Alexander Rossi po starcie z pole position zdominował wyścig amerykańskiej serii IndyCar na torze ulicznym w Long Beach.
Wygrana wywindowała kierowcę zespołu Andretti na fotel lidera punktacji. 26-letni kalifornijczyk odebrał prowadzenie mistrzowi Josefowi Newgardenowi, który ukończył trzecie zawody sezonu na siódmym miejscu.Obok Rossiego w Long Beach błysnął też triumfator pierwszego tegorocznego wyścigu Sebastien Bourdais. Francuz wykonał fantastyczny manewr wyprzedzania, w niesamowitym stylu przechodząc naraz trzech kierowców - drugiego wówczas Scotta Dixona oraz dwóch zdublowanych zawodników (akcję tą zobaczycie na początku drugiej minuty filmiku podsumowującego wyścig).Byłemu 4-krotnemu mistrzowi Champ Car wytknięto, że przy okazji przeciął linię wyznaczającą wyjazd z boksów - i nakazano mu, aby oddał Dixonowi pozycję. Bourdais zrobił to, by wyprzedzić Nowozelandczyka ponownie ledwie dwa zakręty później. Ostatecznie jednak zajął tylko 13. lokatę.