Polacy ponownie z tytułem King of Germany na ćwierć mili

Marcin Blauth zdobył tytuł King of Germany w wyścigach na 1/4 mili podczas Speed Days na niemieckim lotnisku w Alkersleben. Kierowcy Dunlop No Limit VTG Racing Teamu zwycięstwo przypadło za pokonanie dystansu w 9,47 sekundy, osiągając na mecie prędkość 230 kilometrów na godzinę. Finał, który oglądało 10 tysięcy entuzjastów drag racingu, został całkowicie zdominowany przez Polaków, ponieważ tytułem wicemistrzowskim może pochwalić się Grzegorz Staszewski z Castrol Edge Team. - I tym razem polski team okazał się najszybszy - powiedział Grzegorz Staszewski. -  Nie udało mi się co prawda obronić tytułu King of Germany, ale ten został w naszym zespole. Ja i mój główny konkurent Michael Vogt  mieliśmy usterkę samochodu i nie mogliśmy pojechać tego co potrafimy. Szkoda, ale mam nadzieję zmierzyć z nim na kolejnych zawodach, jak obydwaj będziemy mieli swoje maszyny w pełnej mocy - dodał. Przez trzy dni w drag-miasteczku w Alkersleben prezentowano szereg samochodów tuningowanych pod kątem dużej mocy i wyjątkowego designu. Wyjątkowym wydarzeniem był pokaz odrzutowego Jet Cara o mocy 6000 KM, który na końcu 1/4 mili osiągnął prędkość 400 km/h.

Kibice mogli podziwiać zmagania na specjalnie ustawionych trybunach wzdłuż pasa startowego wynajętego lotniska. Oprócz zaowodwców, podczas Speed Days każdy mógł zmierzyć się w rywalizacji na ćwierć mili w ramach kategorii Public Race, gdzie dopuszczano posiadaczy seryjnych samochodów.