Rallycross Cup: Wyścigi w Słomczynie jak za dawnych lat

Uczestnicy Rallycross Cup minionego weekendu ponownie zawitali na torze w Słomczynie. Tym razem do polskich kierowców dołączyli zawodnicy z Litwy oraz w niedzielę z PP Junior Buggy. Łącznie startowało ponad 40 aut, co przypomniało nie tak odległe lata świetności rallycrossu w naszym kraju. Pierwszy dzień minął pod znakiem ognia spod maski Renault Clio należącego do Adama Kozaka w trakcie kwalifikacji. Pożar udało się ugasić, ale awarii uległa jednostka napędowa i w warunkach polowych nie było możliwości na dokonanie napraw. Jednak Adam nie złożył broni i drugiego dnia stanął na starcie w aucie zastępczym - Skodzie Fabii, którą wywalczył drugą pozycję. Samochód pochodził z czeskiej wypożyczalni. Podczas dwóch pierwszych rund Rallycross Cup jeździł nim Krzysztof Skorupski. W klasie SuperCars, po awarii Adama Kozaka, pierwszego dnia wyraźnie na prowadzenie wysunął się Robert Czarnecki w Mitsubishi Lancerze. Po opanowaniu problemów z przegrzewającym się silnikiem, kierowca mógł korzystać z możliwości wozu przez całe kwalifikacje i finały. W sobotę Robert odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w najmocniejszej klasie. W niedzielę również minął metę przed rywalami, ale nie przejechał Joker Lapa i został zdegradowany na ostatnie miejsce. Najwyższy stopień podium przejął po nim Łukasz Zoll startujący Subaru Imprezą. Krzysztof Skorupski powrócił do VW Polo, w którym ubiegłego roku wywalczył tytuł Wicemistrza Europy. W Słomczynie konkurencja nie była co prawda tak liczna, jak na rundach starego kontynentu, ale litewscy kierowcy są bardzo szybcy i nie zabrakło walki bok w bok, o czym świadczą liczne wgniecenia na wszystkich czterech autach klasy Super 1600. Krzysztof triumfował podczas obydwu dni, lecz Kasparas Navickas w Skodzie Fabii deptał Polakowi po piętach.W klasie SuperNational podwójne zwycięstwo wywalczył Konrad Kacprzak za sterami białego Opla Astry OPC. Drugi, również w sobotę jak i niedzielę, był Marcin Perzyna w BMW E36. Małą sensację sprawił Alan Wiśniewski. Startuje pierwszy rok w niemal seryjnym Peugeocie 106 i dopiero stopniowo zbiera doświadczenie, ale już odnotował podium. W niedzielę wywalczył trzecie miejsce.

Kolejny planowane zmagania Rallycross Cup to podwójna runda na torze w Toruniu w dniach 12-13 października.