Scirocco R-Cup, Norisring: Lisowski i Gładysz zmotywowani przed startem

W najbliższy weekend uczestnicy serii Scirocco R-Cup spędzą weekend w Norymberdze, walcząc o punkty na torze Norisring. Na samym obiekcie może pojawić się ponad 100 tysięcy widzów, którzy będą podziwiać zmagania z liderem cyklu, Mateuszem Lisowskim i nawiązującym kontakt z czołówką, Adamem Gładyszem. Obaj Polacy czują się pewnie przed rundą na niemieckim torze, zapowiadając walkę o wysokie lokaty. - Moje nastawienie do wyścigu jest jak zwykle, bojowe i optymistyczne - przekonuje Mateusz Lisowski. - Starałem się przygotować do tej rundy tak samo, jak do wszystkich poprzednich. Bardzo lubię jedyny w całym kalendarzu, uliczny tor Norisring, dlatego liczę na świetną zabawę i przy okazji dobry wynik. Jestem bardzo zadowolony z moich dotychczasowych rezultatów, a teraz muszę się skoncentrować na dalszej części sezonu, aby jego druga połowa była tak owocna, jak pierwsza. - Do Norymbergi jadę bardzo zmotywowany i bojowo nastawiony do tych zawodów - mówi Adam Gładysz. - Tor uliczny Norisring bardzo mi odpowiada. Jazda blisko barier oraz betonowych ścian dodaje dodatkowego dreszczyku rywalizacji. Od piątku zaczyna się ciężka praca nad zdobyciem jak najlepszego miejsca na starcie wyścigu. Wolne treningi przeznaczymy na przypomnienie toru oraz ustawień samochodu. - Sobotnie kwalifikacje będą bardzo ważne, bo to one ustawią nas na linii startowej - kontynuuje Gładysz. - Tu trzeba być jak najwyżej, żeby walczyć o czołowe lokaty. Tor ma tylko 2300 metrów, więc jest bardzo krótki, a to sprawia, że podczas czasówki będzie bardzo tłoczno. Sam wyścig zapowiada się bardzo ciekawie.