Motorsport  »  Aktualności  »  Starty Polaków w weekend: Basz wygrywa w debiucie w Lamborghini Super Trofeo Europe
Karol Basz
Kuba Przygoński wygrał wczoraj Qatar Cross-Country Rally i odzyskał fotel lidera klasyfikacji generalnej samochodowego Pucharu Świata w rajdach terenowych (więcej info). Do innego polskiego sukcesu w sportach motorowych doszło na słynnym włoskim torze Monza. Za sprawą Karola Basza. Były mistrz świata w kartingu fantastycznie zadebiutował w pucharze Lamborghini Super Trofeo Europe, wspólnie ze swoim świetnym zmiennikiem Vito Postiglione (Włochy) zwyciężając w "Świątyni Szybkości" drugie zawody inauguracyjnej rundy sezonu.

Basz jechał po triumf także dzień wcześniej, jednak nie osiągnął mety, zatrzymując się na ostatnim okrążeniu. Podczas dziwnego sobotniego wyścigu wielu samochodom zwyczajnie zabrakło paliwa. Wcześniej odpadł Andrzej Lewandowski, tracąc w ten sposób podium w klasie AM.

W niedzielę Lewandowski i jego zmiennik Pierro Necchi (Włochy) odbili sobie to niepowodzenie zajmując drugą pozycję w swojej kategorii.
W rywalizacji uczestniczyli jeszcze Grzegorz Moczulski oraz Mariusz Urbański, ale w pierwszym wyścigu też odpadli, a w drugim zostali sklasyfikowani na odległym miejscu.

Na Monzy pojawił się również między innymi.... Robert Kubica. W roli obserwatora.

Broniszewski z wieloma przygodami w Blancpain GT Series Endurance Cup

Kierowcy znad Wisły ścigali się na Monzy także w cyklu Blancpain GT Series Endurance Cup.

Michał Broniszewski i jego zmiennik Alessandro Pier Guidi (Włochy) wygrali za sterami Ferrari 488 GT3 przedkwalifikacje oraz kwalifikacje w klasie Pro-Am, ale w samych zawodach mieli mnóstwo przygód. Było wiele kolizji z rywalami i aż trzy kary przejazdu przez aleję serwisową.Załoga szwajcarskiego zespołu Kessel Racing ostatecznie zajęła 5. miejsce. Po takich perypetiach to i tak nadspodziewanie dobry wynik.

Niestety, jest coś jeszcze.

Ostatnia kara "drive through" została spowodowana tym, że Broniszewski nie wrócił do wozu na swoją drugą zmianę. 45-latek bowiem jakby tego było mało idąc przez garaż po pierwszej zmianie... potknął się, przewrócił i doznał złamania dwóch palców prawej dłoni. Teraz ma chodzić z ręką w gipsie przez minimum 7-8 tygodni. Możliwy jest i scenariusz, w którym zostanie poddany operacji nastawienia kości. Oczywiście będzie miał przerwę w startach.Na 10. pozycji w Pro-Am sklasyfikowano Andrzeja Lewandowskiego, który wystąpił w tym wyścigu Mercedesem-AMG GT3 razem z Miro Konopką (Słowacja) i Kang Lingiem (Chiny).

Lukas czwarty w 12h Navarra

Robert Lukas wspólnie z Zeljko Drmicem (Austria) i Patrickiem Eisemannem (Niemcy) wywalczył 4. miejsce w 12-godzinnym wyścigu na torze w hiszpańskiej Nawarze. Były to zawody z cyklu 24H Series.

Załoga polskiego teamu Forch Racing pokonała za sterami Porsche 991 GT3 R 374 okrążenia, o cztery mniej niż zwycięzcy.Poza czwartą lokatą w generalce zdobyła też drugą pozycję w klasie A6-Pro.

Mogło być jeszcze lepiej gdyby nie problemy z hamulcami.

Śmiechowski czwarty w V de V Endurance Series


Jakub Śmiechowski zajął 4. miejsce w czterogodzinnych zawodach V de V Endurance Series na francuskim torze Magny-Cours.Obrońca mistrzowskiego tytułu w klasie LMP3, który startuje Ligierem JS P3 rodzimego zespołu Inter Europol Competition razem z Pontusem Fredricssonem (Szwecja), w samej końcówce stracił podium.

Polskie akcenty w motocyklowym Le Mans


Pięciu Polaków uczestniczyło w 24-godzinnym wyścigu motocyklowym na torze w Le Mans.

Bartłomiej Lewandowski dosiadając BMW S1000RR zespołu LRP Poland zajął 22. miejsce. Jego zmiennikami byli Jaro Cerny (Słowacja) i Stefan Kerschbaumer (Austria), który w ostatniej chwili zastąpił Arnauda Friedricha (Niemcy), kontrowersyjnie niedopuszczonego do startu przez sędziów FIM.
24 Heures Motos24 Heures Motos
Załoga pokonała 805 okrążeń. Po drodze zaliczyła dwie niegroźne wywrotki.

Zwycięzcy przejechali 843 kółka.

Do mety dotarło 39 z 60 jednośladów. Niestety, odpadła między innymi Yamaha R1 ekipy Wójcik Racing Team, którą startowali Marek i Paweł Szkopkowie, Paweł Górka oraz Daniel Bukowski.

Po niespełna 5 godzinach rywalizacji ich maszyna miała awarię silnika.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Starty Polaków w weekend: Basz wygrywa w debiucie w Lamborghini Super Trofeo Europe

Newsletter
Galerie zdjęć