VW Castrol Cup: Kuba Litwin wygrywa pierwszy wyścig w Poznaniu, Kupcikas zgarnia tytuł

Robertas Kupcikas zapewnił sobie tegoroczne mistrzostwo Volkswagen Castrol Cup w pierwszych zawodach finałowej rundy sezonu na przesychającym Torze Poznań, wygranych przez Jakuba Litwina.

Kupcikasowi tytuł czempiona polskiego pucharu VW Golfa gwarantowało finiszowanie pośród czołowej szóstki i litewski kierowca spełnił ten wymóg. Po starcie jadąc bardzo ostrożnie, by za wszelką cenę uniknąć kolizji, spadł z szóstego na dziewiąte miejsce, ale później zaatakował, wyprzedził kilku rywali i minął metę jako czwarty. Jego jedyny rywal do mistrzostwa Jeffrey Kruger przekuł pole position w prowadzenie, lecz potem naciskany przez Kubę Litwina, reprezentant RPA popełnił błąd, opuścił trasę i oddał pozycję lidera Polakowi.

Litwin gdy przejął pierwsze miejsce, pognał do przodu i triumfował z ponad 3-sekundową przewagą. To jego pierwsza wygrana w sezonie. Podium uzupełnił rodak Kupcikasa, Jonas Gelzinis.

Pierwszy wyścig w Poznaniu ustawił pasjonujący pojedynek o najniższy stopień podium klasyfikacji generalnej na drugie zawody. Piąty na mecie Marcus Fluch ze Szwecji zrównał się punktami z trzecim w tabeli łącznej Jankiem Kisielem, który dojechał tym razem tylko jako 7. Przedzielił ich Maciej Steinhof, mimo stłuczki na pierwszym okrążeniu ze startującym z trzeciego pola Krystianem Korzeniowskim, który w wyniku kolizji opuścił tor i zajął dopiero 15. miejsce.

Czołową dziesiątkę zamknęli Paweł Krężelok, Michał Gadomski oraz Marc Coleselli. Austriak uplasował się najwyżej z kierowców startujących gościnnie.Najlepszy polski kartingowiec Karol Basz po starcie z 14. pola przebił się o trzy pozycje i finiszował 11. Mistrz Scirocco R-Cup - Jordan Lee Pepper dojechał dwa miejsca niżej.

Złoty medalista olimpijski w łyżwiarstwie szybkim Zbigniew Bródka debiutując w wyścigu samochodowym był ostatni, ale należą mu się brawa za ukończenie zmagań. Ta sztuka nie udała się za to już nieco doświadczonemu na torze byłemu bramkarzowi Jerzemu Dudkowi, jedynej kobiecie w stawce Gosii Rdest oraz Adamowi Rzepeckiemu.

Volkswagen Castrol Cup - sezon 2014 - Tor Poznań (finałowa runda) - wyścig nr 1
	Kierowca	Strata
1.	Jakub Litwin	14 okrążeń
2.	Jeffrey Kruger	+3.147 sek.
3.	Jonas Gelzinis	+3.729 sek.
4.	Robertas Kupcikas	+7.433 sek.
5.	Marcus Fluch	+9.275 sek.
6.	Maciej Steinhof	+12.886 sek.
7.	Jan Kisiel	+14.757 sek.
8.	Paweł Krężelok	+14.790 sek.
9.	Michał Gadomski	+14.839 sek.
10.	Marc Coleselli	+17.726 sek.
11.	Karol Basz	+18.001 sek.
12.	Ales Jirasek	+18.521 sek.
13.	Jordan Lee Pepper	+19.598 sek.
14.	Dylan Pereira	+27.016 sek.
15.	Krystian Korzeniowski	+27.505 sek.
16.	Patryk Strzesak	+27.729 sek.
17.	Marcin Jaros	+34.253 sek.
18.	Fabio Katzor	+34.654 sek.
19.	Jacek Jurecki	+72.618 sek.
20.	Krzysztof Oleksowicz	+81.725 sek.
21.	Dominik Kotarba-Majkutewicz	+108.612 sek.
22.	Zbigniew Bródka	+2 okrążenia
.	Jerzy Dudek	nie ukończył
.	Małgorzata Rdest	nie ukończył
.	Adam Rzepecki	nie ukończył

Wypowiedzi wybranych kierowców po wyścigu:

Jakub Litwin (1. miejsce): „To zwycięstwo bardzo wiele dla mnie znaczy, zwłaszcza po tylu upadkach, po których musiałem się podnosić. Wygrana na domowym torze smakuje wyjątkowo. To zwycięstwo chciałem zadedykować moim rodzicom i mojej dziewczynie, bo byli ze mną i wspierali mnie we wszystkich trudnych chwilach, jakie przechodziłem w tym sezonie. Cieszę się, że na koniec sezonu udało mi się pokazać swoją szybkość i tempo, zwłaszcza że miało to miejsce na koniec sezonu, kiedy wszyscy znają już samochód i ścigaliśmy się na obiekcie dobrze znanym wielu konkurentom".

Jeffrey Kruger (2. miejsce): „Na trzecim okrążeniu, na wyjściu z drugiego zakrętu na asfalcie było trochę błota wyniesionego z cięcia. Nie mogłem tego zauważyć, a jak już wpadłem na to błoto to było już za późno. Niemal natychmiast wypadłem poza tor. Pozostali zawodnicy zauważyli moje problemy i zdążyli odpowiednio zwolnić. Kuba jechał obok mnie, a na moich oponach nadal było trochę błota, więc jego samochód miał znacznie lepszą przyczepność. Niemniej jednak Kuba zasłużył na tą wygraną. Pokazał świetne tempo - na kolejnych okrążeniach nie mogłem go dogonić".

Marcus Fluch (5. miejsce): „Pierwszy wyścig był całkiem niezły. Miałem dobry start, więc już na początku udało mi się wyprzedzić kilku konkurentów i w efekcie byłem na czwartym miejscu. Świetnie czułem się za kierownicą, a samochód spisywał się fantastycznie. Teraz jestem gotowy do walki o trzecie miejsce w drugim wyścigu. W praktyce mamy z Jankiem równe szanse, więc ten z nas, kto przejedzie metę jako pierwszy, zdobędzie puchar za trzecie miejsce".

Jan Kisiel (7. miejsce): „Start był w miarę udany. Na kolejnych okrążeniach starałem się szanować opony, bo wiedziałem, że na końcu wyścigu to będzie miało kluczowe znaczenie. Nie myliłem się i ryzykowny atak na ostatnim zakręcie przed metą powiódł się. Dzięki temu nie pozwoliłem Marcusowi odskoczyć w punktacji i nadal jestem w grze o trzecie miejsce".