WMX, Francja: Desalle szczęśliwie nadal liderem Motocrossowych Mistrzostw Świata

W ostatni weekend na torze Saint Jean D’Angely odbyła się 5. runda Motocrossowych Mistrzostw Świata. W klasyfikacji generalnej klasy MX1 wygrał Steven Frossard, jadący Yamahą. Francuz wygrał pierwszy wyścig, a w drugim finiszował na drugiej pozycji za liderem tegorocznego cyklu WMX i zwycięzcą kwalifikacji, Clementem Desallem (Suzuki). Dzięki zwycięstwu Belg utrzymał prowadzenie w klasyfikacji rocznej, które było zagrożone po dwóch pechowych upadkach w pierwszym biegu.- Max Nagl ściął linię przejazdu w drugim zakręcie, co spowodowało, że uderzyłem w niego i wywróciłem się - wyjaśnił Clement Desalle. - Podniosłem motocykl i jak najszybciej chciałem odrobić straty. Niestety w takich sytuacjach najważniejszy jest spokój, o czym przekonałem się zaliczając drugą wywrotkę. Potem jechałem już spokojnie i dowiozłem parę cennych punktów. - Oczywiście po tym wyścigu byłem bardzo zawiedziony - nie ukrywał kierowca zespołu Rockstar Energy Suzuki World MX1. - Popełniłem wiele błędów w pierwszym biegu. Podczas drugiego wyścigu zachowałem już szczególną ostrożność. Zaowocowało to wygraną i utrzymaniem pierwszej pozycji w klasyfikacji generalnej. Mamy już za sobą jedną trzecią sezonu i moim celem jest dawać z siebie wszystko. Chciałbym pod koniec roku być na tym miejscu co teraz. W obu wyścigach na podium dojeżdżał Antonio Cairoli (KTM). Motocyklista z Italii po 5. rundach traci do Desalle’yego tylko 6 punktów. Triumfator pierwszego wyścigu, Forssard zrównał się punktówo z Niemcem, Maxem Naglem, ale dzięki wygranej to on jest klasyfikowany na podium cyklu.