WTCC: Muller wini Lopeza za swój wypadek na Salzburgringu

Yvan Muller zapowiedział zrewanżowanie się Jose Marii Lopezowi za swój wypadek w drugim wyścigu WTCC na torze Salzburgring minionego weekendu, za który zdaniem kierowcy Citroena jego zespołowy partner ponosi odpowiedzialność.Broniący mistrzowskiego tytułu Muller wygrał pierwsze zawody pod Salzburgiem i zbliżył na 16 punktów do przewodzącego klasyfikacji generalnej Lopeza, ale drugie z powrotem oddaliły go od Argentyńczyka i to aż na 41 oczek. Lopez zwyciężył drugi wyścig, a zanim to zrobił, dodatkowo jak powiedział Muller „wypchnął" go z toru na prostej startowej, po czym Francuz rozbił się o bariery oraz samochody rywali.

„Zostałem przyciśnięty przez Jose i jako że nie chciałem kolizji z teamowym kolegą, zjechałem na trawę". - relacjonował. „Potem wpadłem na ścianę, ponieważ miałem połamane prawe tylne koło. Nie mogłem nic zrobić.

„Jeżeli Jose twierdzi, że mnie nie widział - OK. Następnym razem ja nie będę widział jego".

Lopez próbował łagodzić emocje.

„Na starcie nie poczułem żadnego kontaktu z Yvanem, bo byłem zajęty wyprzedzaniem (Toma) Chiltona, który ruszył słabiej ode mnie". - wyjaśniał. „Jeżeli Yvan ma problem, oczywiście porozmawiamy o tym.

„Jest moim kolegą i cieszę się, że jeździmy w jednym zespole". - dodał.