Webber: Postawienie na Porsche w WEC zamiast Ferrari w F1 było słusznym wyborem

Mark Webber cieszy się, że odrzucił ofertę jazdy dla Ferrari w Formule 1 i przeszedł do Długodystansowych Mistrzostw Świata (WEC), by startować tam prototypem Porsche.

Zanim Webber opuścił F1 odchodząc z Red Bulla, miał propozycję pozostania w królowej sportów motorowych jako zawodnik słynnego Ferrari, które chciało go już na sezon 2013 za Felipe Massę. Australijczyk ostatecznie wybrał rozpoczęcie od 2014 roku nowej kariery u Porsche w WEC i już jest przekonany, że było to słuszne posunięcie. Hybrydą niemieckiej marki finiszował trzeci w 6-godzinnym wyścigu na Silverstone, następnie prowadził 24-godzinne zawody Le Mans, zaś Ferrari w F1 jeszcze obniżyło loty i czerwonym bolidem trudno nawet o podium.

„Moje starty w WEC rozpoczęły się najlepiej jak tylko mogły". - mówił Webber. „Czuję też, że jestem tutaj mile widziany.

„Chciałem spróbować czegoś innego. Była okazja przejść rok wcześniej do Ferrari, co mogłoby być interesujące, ale jestem bardzo zadowolony, że wylądowałem tutaj.

„To miejsce, gdzie naprawdę widzę swoją przyszłość".

Webber ostatecznie nie ukończył 24h Le Mans przez awarię wozu. 37-latek zdradził, że tęsknił za F1, gdy rozgrywano na inaugurację sezonu 2014 jego domowe GP Australii, ale już zajął się zupełnie nową karierą.

„Zobaczymy, czy w wyścigach długodystansowych będę jeździł równie długo - w F1 startowałem przez 13 lat, więc pewnie tego nie powtórzę. Jednak nie mogę być bardziej szczęśliwy niż jestem teraz i nie brakuje mi F1 w ogóle". - zapewniał.

„Kiedy był pierwszy wyścig Formuły 1 beze mnie w Melbourne, było mi trochę trudno, ale jest już OK. Dobrze znowu żyć".