Wideo: Nieopłacalny hazard w V8 Supercars Australia

Tegoroczna końcówka sezonu w V8 Supercars Australia, dostarczyła sporo emocji w ostatni wyścigowy weekend na ulicznym torze Homebush.Do niecodziennej sytuacji doszło w pierwszym wyścigu Sydney Telstar 500, kiedy na 60. okrążeniu rozbili się wszyscy trzej kandydaci do tytułu mistrzowskiego (zobacz wideo powyżej). Mark Winterbottom, James Courtney (obaj Ford Falcon FG) i Jamie Whincup (Holden Commodore VE2) jechali w czołowej trójce, ale jako jedyni ze stawki zaryzykowali założenie gładkich opon, choć przysychający tor nie do końca jeszcze pozwalał na użycie slicków.

Na efekty nie trzeba było długo czekać. Aquaplaning pogrążył trio faworytów na zakręcie nr 5, po czym każdy z trudem próbował do jechać na pit stop z uszkodzonym prawym zawieszeniem. Zawody nieoczekiwanie wygrał Jonathon Webb w Fordzie Falkonie FG. Z pechowców, na 15. miejscu do mety dojechał jedynie Courtney, dla którego niedzielny finał był jedynie formalnością, ponieważ wystarczyłoby mu meta na 22. lokacie, aby utrzymać pozycję lidera w przypadku zwycięstwa Whincupa. Do sensacji nie doszło, dzięki czemu James Courtney odniósł swój największy sukces w międzynarodowej australijskiej serii wyścigów samochodów turystycznych, w której przez 2 lata, to właśnie Jamie Whincup był niepokonany.