Wyścigi długodystansowe: Pierwsza wygrana nowego Vipera

Wyścigowy SRT Viper GTS-R odniósł pierwsze zwycięstwo, wygrywając wczoraj w klasie GT zawody American Le Mans Series (ALMS) na torze Road America.

Viper triumfował w wyścigu długodystansowym po raz pierwszy od sezonu 2000 i rok po tym, jak wrócił do sportów motorowych z nową maszyną. Na Road America stoczył walkę o zwycięstwo ze swoim odwiecznym rywalem - Corvettą. Marc Goossens 40 minut przed końcem trwającej blisko 3 godziny rywalizacji Viperem nr 91 odebrał prowadzenie Chevroletowi Corvette C6.R nr 3. Utrzymał je do samej mety, finiszując na oparach paliwa.

„To niewiarygodne. Viper wygrał pierwszy raz od dłuższego czasu". - cieszył się Dominik Farnbacher, partner Goossensa. „Było obgryzanie paznokci. Spaliliśmy zatankowane paliwo do cna. Spójrz na twarze członków zespołu - prawie płaczą. To dla nas tak emocjonalny moment. Nie mam słów".Viper kiedyś wręcz dominował w klasie GT wyścigów długodystansowych. Dość przypomnieć, że w latach 1998-2000 trzy razy z rzędu wygrał najbardziej prestiżowe zawody samochodowe świata - 24-godzinny maraton Le Mans. Gwiazdą 6. rundy tegorocznego sezonu ALMS obok Vipera była eksperymentalna wyścigówka DeltaWing. Oryginalny prototyp dwukrotnie obejmował prowadzenie w całych zawodach, by ostatecznie zająć trzecie miejsce. Jechali nim Katherine Legge oraz Andy Meyrick.

Wyścig zwyciężył pojazd HPD ARX-03c zespołu Muskle Milk Pickett Racing. Duet kierowców Lucas Luhr/Klaus Graf triumfował w ALMS już po raz piąty z rzędu.