Żużel: Azoty Tauron Tarnów Drużynowym Mistrzem Polski w sezonie 2012!

Komplet kibiców na stadionie w Tarnowie obejrzał rewanżowe spotkanie finału żużlowej ENEA Ekstraligi: drużyna Azotów Tauron z nawiązką odrobiła 5-punktową stratę z pierwszego meczu ze Stalą Gorzów i po siedmiu latach (w tym jednym sezonie spędzonym w niższej klasie rozgrywkowej) i po raz trzeci w historii zdobyła Drużynowe Mistrzostwo Polski. Kibice zobaczyli bardzo ciekawe widowisko, które rozstrzygnęło się dopiero w przedostatnim biegu. Tarnowanie rozpoczęli mecz z "wysokiego C", wygrywając cztery pierwsze biegi i obejmując zdecydowane prowadzenie (17:7). Zawodzili wszyscy liderzy Stali - pierwsze indywidualne i biegowe zwycięstwo dla drużyny z Gorzowa miało miejsce dopiero w szóstej gonitwie, gdy Matej Zagar do spółki z Nielsem Kristianem Iversenem podwójnie pokonali Krzysztofa Kasprzaka i Martina Vaculika. Mocno podrażniło to jednak zespół gospodarzy, bo już w kolejnym biegu Jakub Jamróg ubezpieczany przez Grega Hancocka pokonał Tomasza Golloba i Adriana Cyfera. Postawa kapitana Stali pozostawiała wiele do życzenia - Gollob w każdym swoim starcie znalazł pogromcę i wywalczył tylko osiem oczek. Ciężar odpowiedzialności próbował wziąć na siebie Zagar - Słoweniec jako jedyny w zespole Stali był w stanie wygrywać biegi (trzykrotnie), ale w pozostałych trzech zdobył tylko dwa oczka. Zupełnie rozczarowali juniorzy Stali Gorzów którzy w sumie zdobyli tylko jeden punkt i gołym okiem widoczny był brak w zespole kontuzjowanego Bartosza Zmarzlika. Drużyna z Wielkopolski nie była w stanie odmienić losów spotkania, choć matematyczne szanse na tytuł zachowywała jeszcze do pierwszego z biegów nominowanych: wtedy jednak Martin Vaculik i Greg Hancock w stosunku 4:2 pokonali Kasprzaka i Zagara i gospodarze mogli cieszyć się z wywalczenia mistrzostwa. Warto dodać, że postawa całego zespołu z Tarnowa była tak dobra, że na wyniku nie zaważyło zdobycie przez Amerykanina zaledwie 6 punktów. Mecz zakończył się w stosunku 51:39 (w dwumeczu 93:86). Dla trenera Azotów Marka Cieślaka to drugi z rzędu tytuł DMP.