Żużel: Fogo Unia Leszno i SPAR Falubaz Zielona Góra zwycięzcami pierwszych meczów półfinałowych Enea Ekstraligi

W drugą niedzielę września ruszyła faza play-off żużlowej Enea Ekstraligi. Pary półfinałowe stworzyły Fogo Unia Leszno i Grupa Azoty Unia Tarnów oraz SPAR Falubaz Zielona Góra i Stal Gorzów. W obu meczach górą byli gospodarze, ale ani "Jaskółki", ani "Stalowcy" nie polegli zdecydowanie i obie drużyny mają szansę jeszcze odwrócić losy awansu w rewanżach.

Fogo Unia Leszno - Grupa Azoty Unia Tarnów 50:40

"Byki", które weszły do play-off z ostatniego miejsca premiowanego awansem, pokonały na własnym stadionie różnicą 10 punktów najlepszą po fazie zasadniczej Enea Ekstraligi drużynę "Jaskółek".

Tarnowianie przystąpili do spotkania osłabieni brakiem kontuzjowanego swojego asa Grega Hancocka, ale gospodarze też nie wystąpi w najmocniejszym składzie - zabrakło w ich szeregach Kennetha Bjerre.

Mecz rozpoczął się od podwójnej wygranej gości po tym, jak lider rywali Nicki Pedersen został wykluczony za spowodowanie upadku Krzysztofa Buczkowskiego. W powtórce "Buczek" zwyciężył.

Miejscowi odrobili straty w drugim wyścigu, lecz przyjezdni następnie wygrali trzy kolejne stracia i wyszli na 6-punktowe prowadzenie. Gospodarze jednak odebrali je rywalom w ciągu dwóch biegów, zwyciężając podwójnie wyścigi nr 6 oraz 7.

O losach spotkania zadecydowały biegi nr 13 i 14, które leszczyńska Unia też oba wygrała podwójnie i przed ostatnim starciem była już pewna wygrania całego meczu. W finałowym wyścigu padł remis, a cała rywalizacja zakończyła się wynikiem 50:40.

Fogo Unię Leszno do triumfu poprowadzili juniorzy - Piotr Pawlicki i Tobiasz Musielak. Dwucyfrowy wynik zanotował jeszcze Pedersen.

Wśród przegranych ta sztuka udała się jedynie Januszowi Kołodziejowi.

Fogo Unia Leszno - 50
Piotr Pawlicki            13+1 (3,3,2,3,2*)
Tobiasz Musielak      12+1 (2*,2,2,3,3)
Nicki Pedersen         11+3 (w,2*,3,3,2*,1*)
Grzegorz Zengota     8 (2,2,2,w,2)
Damian Baliński        5+2 (1,2*,2*,w)
Przemysław Pawlicki 1 (0,0,1)
Mikkel Michelsen      0 (0,0)

Grupa Azoty Unia Tarnów - 40
Janusz Kołodziej       11 (3,1,3,1,0,3)
Krzysztof Buczkowski 8 (3,3,1,1,0)
Martin Vaculik            7+1 (2*,1,3,1)
Artiom Łaguta            6 (3,1,0,2)
Kacper Gomólski       6 (d,1,0,1,3,1)
Mateusz Borowicz      2 (1,1,w)
Ernest Koza               0 (0,0)

SPAR Falubaz Zielona Góra - Stal Gorzów 49:41

Drugi mecz półfinałowy był Derbami Ziemi Lubuskiej i udźwignął ten tytuł, bowiem nie brakowało emocji. Ostatecznie obrońca mistrzowskiego tytułu pokonał u siebie "Stalowców" ośmioma punktami.

Spotkanie zaczęło się podwójną wygraną gorzowian, ale Falubaz od razu odpowiedział takim samym zwycięstwem w biegu nr 2.

Przez sześć kolejnych wyścigów drużyny wymieniały ciosy, utrzymując wynik nieustannie w okolicach remisu.

Zielonogórzanie jednak odnieśli trzy z rzędu podwójne wygrane w biegach 9-11 i odskoczył rywalowi na 12 punktów.

Przyjezdni odrobili cztery oczka, ale dwa ostatnie wyścigi przyniosły już remis i gospodarze triumfowali 49:41.

SPAR Falubaz Zielona Góra poprowadził do zwycięstwa Andreas Jonsson, który dzień wcześniej wygrał GP Nordyckie. Dwucyfrowe konto punktowe zdołał otworzyć również Jarosław Hampel. W zespole zabrakło zawieszonego za doping Patryka Dudka oraz kontuzjowanego Krzysztofa Jabłońskiego.

Motorem napędowym Stali Gorzów był Krzysztof Kasprzak - zdobył aż 17 punktów. Nie pojechali kontuzjowani Niels Kristian Iversen i Tomasz Gapiński.

SPAR Falubaz Zielona Góra - 49
Andreas Jonsson      13 (2,3,3,2,3)
Jarosław Hampel       11 (1,2,3,2,3)
Piotr Protasiewicz      9+1 (2,3,1*,3,w)
Kamil Adamczewski   5+1 (2*,0,1,2)
Aleksandr Łoktajew  4+2 (0,0,2*,2*,0)
Adam Strzelec          4 (3,1,0)
Mikkel Bech             3+2 (1*,t,2*,0)

Stal Gorzów - 41
Krzysztof Kasprzak     17 (3,3,2,3,1,3,2)
Matej Zagar                 9 (0,2,1,0,3,2,1)
Adrian Cyfer                7+1 (1,3,1,1,1*)
Piotr Świderski             3 (1,1,1,-,-)
Bartosz Zmarzlik          3 (0,3,0,0,d)
Linus Sundstroem       2+1 (2*,0,0,-,-)
Niels Kristian Iversen  ZZ

Mecze rewanżowe już za tydzień.