24h Le Mans: Potężny wypadek Loica Duvala na treningu. Audi doszczętnie zniszczone

Loic Duval, który wygrał ubiegłoroczne 24h Le Mans, miał bardzo poważny wypadek na wolnym treningu przed tegoroczną edycją najważniejszego wyścigu długodystansowego sezonu.Po około godzinie pierwszej, 4-godzinnej sesji wczorajszych zajęć, Francuz wypadł Audi R18 e-tron quattro nr 1 z toru na ostatnim prawym zakręcie odcinka Porsche Curves.

Jego samochód wzbił się w powietrze i wleciał w ogrodzenie przy trasie. Widok był dramatyczny - auto zostało kompletnie zniszczone z tyłu.

Niektórzy obawiali się nawet najgorszego, ale Duval po wypadku był przytomny i rozmawiał. Przewieziono go karetką do centrum medycznego toru, a następnie przetransportowano helikopterem do szpitala.

Tam okazało się, że obchodzący dzisiaj 31. urodziny kierowca... ma tylko draśnięcia na nodze i ramieniu. Duval, który przed incydentem zajmował drugie miejsce w tabeli z czasami i właśnie uzyskał rekord pierwszego sektora toru, mimo tego nie wystartuje w zawodach.

Zamiast niego, zmiennikiem Toma Kristensena oraz Lucasa di Grassiego będzie rezerwowy Audi - Marc Gene. Hiszpan został ściągnięty z prototypu Zytek kategorii LMP2 zespołu Jota. Audi w pośpiechu buduje teraz nowy samochód dla załogi numer 1.