Motorsport » Sporty samochodowe » Button czuje się jakby jechał 500 km/h, gdy pędzi na Le Mans w nocy
Button czuje się jakby jechał 500 km/h, gdy pędzi na Le Mans w nocy
2018-06-16 - G. Filiks Tagi: Circuit de la Sarthe, Le Mans, 24h Le Mans, Button
Mistrz świata Formuły 1 z 2009 roku Jenson Button porównał jazdę nocą na torze Le Mans prototypem LMP1 do pędzenia 500 km/h.
Brytyjczyk dziś zadebiutuje w najważniejszych zawodach długodystansowych świata, startując w najwyższej kategorii jako kierowca prywatnego rosyjskiego zespołu SMP Racing, w jednej załodze z Witalijem Pietrowem i Michaiłem Aloszynem.
W środę i czwartek Button musiał zaliczyć obowiązkowe okrążenia w nocnych warunkach. Nie ukrywał, że zrobiły na nim duże wrażenie. Jazda po zmroku okazała się wyzwaniem dla 38-latka. „Przejechałem dwa kółka w prawdziwej ciemności, a inne przy zachodzącym słońcu". - mówił. „Nie doświadczyłem za wiele jazdy po ciemku, ale mogę powiedzieć, że zdecydowanie jest bardziej wymagająca".
„Szykany są w porządku, ponieważ masz tam te wielkie oznaczenia strefy hamowania. To łuki Porsche Curves wywołują szok. I tak to szybka sekwencja wiraży, ale nocą... czujesz się jakbyś jechał 500 km/h". „Wpasowanie się w te zakręty jest trudne. Potem masz dwa lewe zakręty z wielką reklamą po prawej stronie, świeci się tak intensywnie. Trzeba się do tego przyzwyczaić. Myślę, że to przyjdzie z czasem".
„Ale też panele z niebieskimi flagami - jest ich dużo, są tak wielkie i świecą tak jasno. To szok. Trzeba po prostu przyzwyczaić się do świateł, ciemności i wszystkiego. Oczy i mózg muszą przywyknąć do różnic względem jazdy za dnia".
„Wciąż siedzisz w samochodzie wyścigowym, tylko trzeba zwyczajnie oswoić się z otoczeniem".
Załoga Buttona rozpocznie wyścig z 7. miejsca.
Le Mans - jazda prototypem LMP1 nocą (nagranie z 2017 roku)
Brytyjczyk dziś zadebiutuje w najważniejszych zawodach długodystansowych świata, startując w najwyższej kategorii jako kierowca prywatnego rosyjskiego zespołu SMP Racing, w jednej załodze z Witalijem Pietrowem i Michaiłem Aloszynem.
W środę i czwartek Button musiał zaliczyć obowiązkowe okrążenia w nocnych warunkach. Nie ukrywał, że zrobiły na nim duże wrażenie. Jazda po zmroku okazała się wyzwaniem dla 38-latka. „Przejechałem dwa kółka w prawdziwej ciemności, a inne przy zachodzącym słońcu". - mówił. „Nie doświadczyłem za wiele jazdy po ciemku, ale mogę powiedzieć, że zdecydowanie jest bardziej wymagająca".
„Szykany są w porządku, ponieważ masz tam te wielkie oznaczenia strefy hamowania. To łuki Porsche Curves wywołują szok. I tak to szybka sekwencja wiraży, ale nocą... czujesz się jakbyś jechał 500 km/h". „Wpasowanie się w te zakręty jest trudne. Potem masz dwa lewe zakręty z wielką reklamą po prawej stronie, świeci się tak intensywnie. Trzeba się do tego przyzwyczaić. Myślę, że to przyjdzie z czasem".
„Ale też panele z niebieskimi flagami - jest ich dużo, są tak wielkie i świecą tak jasno. To szok. Trzeba po prostu przyzwyczaić się do świateł, ciemności i wszystkiego. Oczy i mózg muszą przywyknąć do różnic względem jazdy za dnia".
Załoga Buttona rozpocznie wyścig z 7. miejsca.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Button czuje się jakby jechał 500 km/h, gdy pędzi na Le Mans w nocy
Podobne: Button czuje się jakby jechał 500 km/h, gdy pędzi na Le Mans w nocy
Button wystartuje w 24h Le Mans »
Porsche najszybsze na testach przed 24h Le Mans »
24h Le Mans: Od 2016 roku 60 samochodów na starcie »
Trójka kierowców F1 wystąpi w 2015 roku na 24h Le Mans prototypem Porsche? »
Podobne galerie: Button czuje się jakby jechał 500 km/h, gdy pędzi na Le Mans w nocy
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć