Button wystartuje w 24h Le Mans

Jenson Button jest drugim po Fernando Alonso byłym mistrzem świata Formuły Jeden, który zadebiutuje za kilka tygodni w 24-godzinnym wyścigu Le Mans.

Podobnie jak były kolega zespołowy z McLarena, Brytyjczyk spróbuje wygrać najważniejsze zawody długodystansowe świata startując w nich prototypem LMP1. Podczas gdy Alonso pojedzie dla Toyoty, Button wystąpi w barwach prywatnego, rosyjskiego zespołu SMP Racing. Jego zmiennikami będą inny były kierowca F1 Witalij Pietrow oraz Michaił Aloszyn.

„Jak można sobie wyobrazić, zawsze marzyłem o ściganiu się na Le Mans. Myślę, że każdy kierowca marzy o wystartowaniu w tych zawodach i wygraniu ich. Ze mną zdecydowanie nie jest inaczej". - mówi Button.

„Moimi partnerami będą Aloszyn i Pietrow, którego znam bardzo dobrze z F1. Michaiła znam zaś z występów w IndyCar".

„Udajemy się na Le Mans walczyć o zwycięstwo. Każdy kierowca celuje w wygraną w każdym wyścigu, do którego przystępuje, ale myślę, że naprawdę mamy dobrą szansę być konkurencyjni na Le Mans". Button ma wziąć udział również w pozostałych rundach supersezonu 2018/2019 Długodystansowych Mistrzostw Świata (WEC), oprócz inauguracyjnych zawodów, które odbędą się w przyszłym tygodniu na torze Spa.

Czempion F1 z 2009 roku będzie łączył starty w WEC z rywalizacją w japońskiej serii Super GT, w której jest drugi po pierwszej rundzie sezonu.

Tegoroczna edycja 24h Le Mans odbędzie się w dniach 16-17 czerwca. Były szanse, że pojedzie w niej także Robert Kubica. Polak przymierzał się do startów Ginettą LMP1 w barwach Manora (oficjalnie CEFC TRSM Racing), ale ostatecznie postanowił skupić się na roli kierowcy rezerwowego i rozwojowego Williamsa w F1.