Motorsport » Sporty samochodowe » Drifting: Pawel Trela czwarty raz z rzędu na podium Mistrzostw Polski

Drifting: Pawel Trela czwarty raz z rzędu na podium Mistrzostw Polski
Po pasjonującej pogoni za rywalami przez cały sezon, Paweł Trela zakończył rok 2012 z tytułem wicemistrzowskim Driftingowych Mistrzostw Polski. Popularny "Troll" swoim Nissanem 200SX S13.5 kolejny sukces ukoronował wygraną w zawodach irlandzkich - King of the Court.
Zaczęło się od dziewiątego miejsca w pierwszej eliminacji DMP w Płocku. Na szczęście później było już dużo lepiej - Trela dwa razy zajął piąte miejsce, a w swoim ulubionym Karpaczu, podczas czwartej w tym sezonie rundy DMP, uległ tylko późniejszemu mistrzowi - Maciejowi Bochenkowi. Czwarte miejsce w czasie finałowych zawodów w Poznaniu wystarczyło, by zdobyć tytuł wicemistrzowski. Sezon był pełen zwrotów akcji, niespodziewanych awarii i... przeszkód. W Karpaczu Paweł musiał omijać fotografa, który znalazł się na trasie. Na szczęście było to podczas przejazdów próbnych. To czwarty z rzędu sezon dla Pawła, który kończy się miejscem na podium. W klasyfikacji zespołowej ASUS Drift Team, wspierany przez Castrol EDGE, zajął czwarte miejsce. Warto podkreślić, że jako jedyny z czołówki składał się z... jednego zawodnika. „To był dla mnie bardzo trudny i wymagający sezon. Nie udało się obronić tytułu, ale też bardzo ciężko było równocześnie walczyć z pechem i naprawdę mocną czołówką polskich kierowców" - stwierdził Trela. „Było wszystko: efektowne przejazdy i pojedynki ‘bez litości dla auta’, groźne wypadki, zaskakujące awarie. Gdy już wydawało się, że idzie ku dobremu - albo wybuchał silnik, albo padał komputer sterujący jednostką napędową. Tym bardziej więc cieszę się, że wspólnie z zespołem wywalczyliśmy miejsce na podium i tytuł wicemistrzowski". Silnik w Nissanie Pawła Treli nie ma łatwego życia. Wolnossąca jednostka pochodząca z Toyoty Supry została doposażona w turbodoładowanie, dzięki czemu osiąga moc ok. 630 KM, a moment obrotowy - ok. 650 Nm. A że auto waży niecałe 1200 kg, stosunek mocy do masy jest lepszy niż w... Bugatti Veyron. Przyspieszenie od 0 do 200 km/h zajmuje ok. 8 sekund. Maksymalne obroty to niemal 8000 obr./min, a temperatura pracy oleju dochodzi do 118 st. C. Łącznie podczas zawodów silnik pracował przez ok. 50 godzin, z czego ponad 1,5 h przy maksymalnym otwarciu przepustnicy, a w zakresie obrotów 5500-7400/min - 1:45 h. Oczywiście dodanie turbosprężarki nie jest jedyną modyfikacją w silniku - zmienione są także m.in. tłoki, panewki oraz inne kluczowe elementy silnika i osprzętu.
Zaczęło się od dziewiątego miejsca w pierwszej eliminacji DMP w Płocku. Na szczęście później było już dużo lepiej - Trela dwa razy zajął piąte miejsce, a w swoim ulubionym Karpaczu, podczas czwartej w tym sezonie rundy DMP, uległ tylko późniejszemu mistrzowi - Maciejowi Bochenkowi. Czwarte miejsce w czasie finałowych zawodów w Poznaniu wystarczyło, by zdobyć tytuł wicemistrzowski. Sezon był pełen zwrotów akcji, niespodziewanych awarii i... przeszkód. W Karpaczu Paweł musiał omijać fotografa, który znalazł się na trasie. Na szczęście było to podczas przejazdów próbnych. To czwarty z rzędu sezon dla Pawła, który kończy się miejscem na podium. W klasyfikacji zespołowej ASUS Drift Team, wspierany przez Castrol EDGE, zajął czwarte miejsce. Warto podkreślić, że jako jedyny z czołówki składał się z... jednego zawodnika. „To był dla mnie bardzo trudny i wymagający sezon. Nie udało się obronić tytułu, ale też bardzo ciężko było równocześnie walczyć z pechem i naprawdę mocną czołówką polskich kierowców" - stwierdził Trela. „Było wszystko: efektowne przejazdy i pojedynki ‘bez litości dla auta’, groźne wypadki, zaskakujące awarie. Gdy już wydawało się, że idzie ku dobremu - albo wybuchał silnik, albo padał komputer sterujący jednostką napędową. Tym bardziej więc cieszę się, że wspólnie z zespołem wywalczyliśmy miejsce na podium i tytuł wicemistrzowski". Silnik w Nissanie Pawła Treli nie ma łatwego życia. Wolnossąca jednostka pochodząca z Toyoty Supry została doposażona w turbodoładowanie, dzięki czemu osiąga moc ok. 630 KM, a moment obrotowy - ok. 650 Nm. A że auto waży niecałe 1200 kg, stosunek mocy do masy jest lepszy niż w... Bugatti Veyron. Przyspieszenie od 0 do 200 km/h zajmuje ok. 8 sekund. Maksymalne obroty to niemal 8000 obr./min, a temperatura pracy oleju dochodzi do 118 st. C. Łącznie podczas zawodów silnik pracował przez ok. 50 godzin, z czego ponad 1,5 h przy maksymalnym otwarciu przepustnicy, a w zakresie obrotów 5500-7400/min - 1:45 h. Oczywiście dodanie turbosprężarki nie jest jedyną modyfikacją w silniku - zmienione są także m.in. tłoki, panewki oraz inne kluczowe elementy silnika i osprzętu.
źródło: informacja prasowa
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Drifting: Pawel Trela czwarty raz z rzędu na podium Mistrzostw Polski
Podobne: Drifting: Pawel Trela czwarty raz z rzędu na podium Mistrzostw Polski




Podobne galerie: Drifting: Pawel Trela czwarty raz z rzędu na podium Mistrzostw Polski



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit