GSMP: Nagórski wygrał po raz drugi w Jahodnej, dachowanie Beresa Jr

Tomasz Nagórski zwyciężył w Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski (GSMP) również podczas niedzielnej odsłony zawodów Moris Cup Jahodna na Słowacji.

Obrońca tytułu mimo wygrania obu rund na 4.75-kilometrowej trasie pod Koszycami wciąż ustępuje w klasyfikacji generalnej sezonu 2014 słowackiemu kierowcy Igorowi Drotarowi, który zajmując wczoraj 2. miejsce zachował jeszcze dwupunktowe prowadzenie. Nagórski swoim Subaru Imprezą WRX STI zajął w niedzielę 3. pozycję ogólnie. Triumfował ponownie Vaclav Janik z Czech bolidem Lola B02/50. Po dwóch podjazdach pokonał Polaka o 7.675 sekundy. Drugi był Petr Trnka za sterami bolidu Gloria C8FT.

Trzecie miejsce w GSMP wywalczył wczoraj "Dubai".

Rywalizacja zakończyła się dramatycznie dla Jozefa Beresa Juniora. Słowak podczas drugiego podjazdu wyścigowego dachował Subaru Imprezą WRX STI i zabrała go karetka.

Z pozytywnych akcentów, Marian Czapka swoim Porsche 928 znów zdobył najniższy stopień podium w klasyfikacji mistrzostw Europy samochodów historycznych.

Wyścigi Górskie - Moris Cup Jahodna 2014 - klasyfikacja generalna niedzieli (TOP 10)
	Kierowca	Samochód	Czas
1.	Vaclav Janik	Lola B02/50 (bolid)	3:53.481
2.	Petr Trnka	Gloria C8FT (bolid)	+5.356 sek.
3.	Tomasz Nagórski	Subaru Impreza WRX STI	+7.675 sek.
4.	Igor Drotar	Skoda Fabia WRC	+8.673 sek.
5.	"Dubai"	Mistubishi Lancer Evo IX	+14.288 sek.
6.	Jiri Svoboda	Norma M20F (bolid)	+15.197 sek.
7.	Roland Mogyoros	Dallara F398 (bolid)	+16.482 sek.
8.	Ladislav Deak	Radical SR4 (bolid)	+25.256 sek.
9.	Marcin Bełtowski	Subaru Impreza	+28.514 sek.
10.	Jan Milon	Skoda Fabia WRC	+29.241 sek.

Górskie Samochodowe Mistrzostwa Polski (GSMP) - sezon 2014 - klasyfikacja generalna po 4 z 16 rund (TOP 10)
	Kierowca	Pkt.
1.	Igor Drotar (Słowacja)	62
2.	Tomasz Nagórski	60
3.	"Dubai"	35
4.	Marcin Bełtowski	31
5.	Marcin Gładysz	26
6.	Piotr Soja	22
7.	Marcin Słobodzian	22
8.	Jozef Beres Jr (Słowacja)	15
9.	Grzegorz Kozioł	11
10.	Waldemar Kluza	8

Kolejne rundy GSMP już za dwa tygodnie w Limanowej, gdzie kibice po raz pierwszy będą mogli obejrzeć także czołówkę europejskiego czempionatu w wyścigach górskich.