Motorsport » Sporty samochodowe » Heidfeld: Pierwsze okrążenia w prototypie LMP1 były horrorem!

Heidfeld: Pierwsze okrążenia w prototypie LMP1 były horrorem!
2013-05-28 - . Tagi: Heidfeld, Lola, Prototyp, Wyścigi długodystansowe, World Endurance Championship, WEC, LMP1, Rebellion Racing
Nick Heidfeld nie wspomina miło pierwszych momentów po przesiadce z bolidu Formuły 1 do prototypu kategorii LMP1.
Niemiecki kierowca, polskim kibicom znany jako partner Roberta Kubicy w zespole BMW-Sauber, zawodnikiem Formuły 1 był aż jedenaście lat. Opuścił królową sportów motorowych w trakcie sezonu 2011, zwolniony przez ekipę Lotus Renault GP. Następnego roku zespół Rebellion Racing zaangażował go do wyścigów długodystansowych, mianowicie nowo utworzonego cyklu mistrzostw świata (WEC). Heidfeld pamięta dokładnie pierwszą przejażdżkę samochodem Lola-Toyota, ale jak przyznaje był niemile zaskoczony. Kiedy nad jego głową nagle pojawił się dach, poczuł się bardzo nieswojo. „Pierwsze okrążenia po tylu latach w F1 były trudne". - powiedział na antenie ServusTV. 36-latek uważa, że młodszym kierowcom przestawiać się na inną wyścigówkę jest łatwiej.
„W swojej krótkiej karierze jeździ się Formułą Ford, Formułą 3, można odbyć testy DTM, cokolwiek. Wraz z poznawaniem auta, bardzo szybko się do niego przyzwyczajasz. Ale po tak długim okresie rywalizacji w Formule Jeden, pierwsze kółka LMP1 były horrorem!" Jednak koszmar Heidfelda nie trwał długo. „Jeszcze kilka okrążeń i było całkiem OK". - wyznał Nick, który dzieli się samochodem z Neelem Janim oraz Nicolasem Prostem, synem czterokrotnego mistrza świata F1 Alaina Prosta. Trio Rebellion Racing wszystkie trzy pierwsze tegoroczne wyścigi WEC zakończyło na piątym miejscu. Prototypom Audi i Toyoty nie zagroziło.
„Z fabrycznymi zespołami nie mamy szans. Ich budżet dziesięciokrotnie przewyżsa nasz". - tłumaczył Heidfeld. „W klasyfikacji prywaciarzy, większość zawodów wygraliśmy, albo byliśmy drudzy". - podkreślał.
Za nieco ponad trzy tygodnie Heidfeld wystąpi w najważniejszych zawodach sezonu - 24-godzinnym maratonie Le Mans.
„Ubiegłego roku finiszowaliśmy tam na czwartym miejscu. Teraz mamy nadzieję zaliczyć kolejny udany występ". - dodał "Quick Nick".
Niemiecki kierowca, polskim kibicom znany jako partner Roberta Kubicy w zespole BMW-Sauber, zawodnikiem Formuły 1 był aż jedenaście lat. Opuścił królową sportów motorowych w trakcie sezonu 2011, zwolniony przez ekipę Lotus Renault GP. Następnego roku zespół Rebellion Racing zaangażował go do wyścigów długodystansowych, mianowicie nowo utworzonego cyklu mistrzostw świata (WEC). Heidfeld pamięta dokładnie pierwszą przejażdżkę samochodem Lola-Toyota, ale jak przyznaje był niemile zaskoczony. Kiedy nad jego głową nagle pojawił się dach, poczuł się bardzo nieswojo. „Pierwsze okrążenia po tylu latach w F1 były trudne". - powiedział na antenie ServusTV. 36-latek uważa, że młodszym kierowcom przestawiać się na inną wyścigówkę jest łatwiej.
„W swojej krótkiej karierze jeździ się Formułą Ford, Formułą 3, można odbyć testy DTM, cokolwiek. Wraz z poznawaniem auta, bardzo szybko się do niego przyzwyczajasz. Ale po tak długim okresie rywalizacji w Formule Jeden, pierwsze kółka LMP1 były horrorem!" Jednak koszmar Heidfelda nie trwał długo. „Jeszcze kilka okrążeń i było całkiem OK". - wyznał Nick, który dzieli się samochodem z Neelem Janim oraz Nicolasem Prostem, synem czterokrotnego mistrza świata F1 Alaina Prosta. Trio Rebellion Racing wszystkie trzy pierwsze tegoroczne wyścigi WEC zakończyło na piątym miejscu. Prototypom Audi i Toyoty nie zagroziło.
„Z fabrycznymi zespołami nie mamy szans. Ich budżet dziesięciokrotnie przewyżsa nasz". - tłumaczył Heidfeld. „W klasyfikacji prywaciarzy, większość zawodów wygraliśmy, albo byliśmy drudzy". - podkreślał.
„Ubiegłego roku finiszowaliśmy tam na czwartym miejscu. Teraz mamy nadzieję zaliczyć kolejny udany występ". - dodał "Quick Nick".
źródło: motorsport-total.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Heidfeld: Pierwsze okrążenia w prototypie LMP1 były horrorem!
Podobne: Heidfeld: Pierwsze okrążenia w prototypie LMP1 były horrorem!




Podobne galerie: Heidfeld: Pierwsze okrążenia w prototypie LMP1 były horrorem!
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter