Janosz w połowie stawki pierwszego dnia testów GP3 na Red Bull Ringu

Artur Janosz uzyskał kolejny rozczarowujący wynik w serii wyścigowej GP3 - tym razem na testach. Polak uplasował się w połowie stawki pierwszego dnia zajęć na austriackim torze Red Bull Ring, który za niespełna miesiąc będzie gospodarzem następnej eliminacji mistrzostw.

Kierowca zespołu Trident stracił poranną sesję przez usterkę bolidu. „Podczas pierwszego okrążenia wyjazdowego zepsuła się część, która powodowała, że nie można było skręcać. Niestety naprawa trwała długo (...)" - informował na Facebooku. Po południu Janosz zdołał wykręcić 9. czas, który w wynikach całego dnia dał mu 11. lokatę na 23 zawodników.

Najszybszy był lider klasyfikacji generalnej sezonu Charles Leclerc. Junior Ferrari startujący dla mistrzowskiego teamu ART Grand Prix ustanowił rezultat 1:19,171 i wyprzedził Janosza o 1,181 sekundy. Kierowcy ART GP zajęli trzy pierwsze miejsca. Z reszty zawodników najlepiej wypadł partner Janosza, a zarazem kolejny podopieczny Ferrari - Antonio Fuoco.

Jutro drugi i ostatni dzień testów na Red Bull Ringu.

Po nieudanej pierwszej rundzie sezonu na torze Barcelona-Catalunya, Janosz jest tylko 13. w punktacji.