Liga Kartingowa Politechniki Warszawskiej - pierwszy sezon za nami

Cóż to był za sezon! Pierwsza edycja Ligi Kartingowej Politechniki Warszawskiej z pewnością na długo zapisze się na kartach historii Niezależnego Zrzeszenia Studentów Politechniki Warszawskiej oraz Komisji Sportu i Turystyki.

Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na to, że prawdziwi miłośnicy sportów motorowych będą mogli doświadczyć niezapomnianych wrażeń na wspaniałym, liczącym aż 850 metrów, torze kartingowym Racing Center Warsaw. I tak też było! Eliminacja inaugurująca pierwszy sezon Ligi Kartingowej Politechniki Warszawskiej odbyła się 29 kwietnia. Tego właśnie dnia większość zawodników po raz pierwszy mogła odbyć dłuższe jazdy na nowo otwartym warszawskim torze kartingowym. Stopień rywalizacji oraz czasy okrążeń nie stały jeszcze na najwyższym poziomie, jednakże już pierwsze spotkanie dało odpowiedź na pytanie - kto będzie się liczył w walce o końcowy tryumf. - Poziom rywalizacji w Lidze Kartingowej Politechniki Warszawskiej jest bardzo wyrównany, tym bardziej cieszę się z wygranej w ostatnim wyścigu. Przy tej ilości zawodników, bardzo ważne są kwalifikacje i najlepszym sposobem, aby uniknąć starć z pozostałymi zawodnikami jest zajęcie pierwszego pola.

W finale miałem kiepski start i od razu dogonił mnie zawodnik startujący z drugiego pola, dlatego postanowiłem zmienić taktykę i jak najbardziej trzymać się wewnętrznej strony, by obronić pozycję oraz dać szansę zawodnikowi z trzeciego miejsc na dogonienia rywala za moimi plecami.

Taktyka poskutkowała i po paru okrążeniach w wyniku walki kolegów o drugie pole, odskoczyłem im na parę sekund i do końca wyścigu starałem się już tylko utrzymać przewagę. - powiedział po drugiej eliminacji Krzysiek Skorupski.

Tak, jak można było się tego spodziewać, z każdą kolejną eliminacją poziom rywalizacji podnosił się w zawrotnym tempie. Aby pokazać, jak wielki nastąpił progres wystarczy wspomnieć, iż zdobywca pole position w pierwszej rundzie wykręcił czas 0:59.96, co pozwoliłby na zajęcie dopiero 25 miejsca w ostatniej eliminacji, w której najlepszym rezultatem był wynik 0:57.12!

Wiele emocji wzbudzała oczywiście walka o zwycięstwo w Lidze Kartingowej Politechniki Warszawskiej, jednak co ciekawe, niezwykle interesująco prezentowała się także rywalizacja w tak zwanym Finale B, w którym uczestniczyli kierowcy z odrobinę słabszymi czasami.

Nieco większe różnice w czasach okrążeń pomiędzy zawodnikami oraz częstsze błędy prowadziły do wielu fascynujących walk na torze, dzięki czemu reszta uczestników ligi miała sporo frajdy z oglądania zmagań.

Powiedzieli po lidze:

Andrzej Jeżyna (2 miejsce) - Zapisując się do Ligi Kartingowej Politechniki Warszawskiej nie marzyłem nawet o takim sukcesie. Jeszcze po pierwszej eliminacji, gdy zająłem 7 miejsce myślałem o walce o pierwszą dziesiątkę. Później jednak zaprocentowała lepsza znajomość toru i wyniki były coraz lepsze.

Z 6 rozegranych eliminacji 4 razy udało mi się stanąć na podium. Jednak i to nie wystarczyłoby czuć się pewnie. Walka o 2 miejsce w klasyfikacji generalnej trwała do ostatniej chwili. Cieszę się jednak z odniesionego sukcesu. Przeszło to moje najśmielsze oczekiwania. Korzystając z okazji chciałbym również pogratulować pozostałym zawodnikom zajętych miejsce o podziękować za walkę i zabawę. Do następnej rundy.

Piotr Bogucki (12 miejsce) - Cała liga okazała się świetnym przerywnikiem w codziennych obowiązkach - ba, był to dla mnie jeden z ważniejszych punktów w tygodniu. Od pierwszej eliminacji byłem w stanie poprawiać swoje osiągi i styl jazdy, przez co wciąż piąłem się w górę w klasyfikacjach.

Pierwsza runda - 2 punkty i zwycięstwo w finale B, druga runda - pech przy walce o 1 miejsce w finale B związany z korkiem od wlewu paliwa i finisz na ostatniej pozycji ze zdecydowanie najlepszym czasem biegu. Później pierwsza wizyta w finale A, po której nie przestałem już wychodzić z najlepszej 18-tki.

Na początku ligi celowałem w bycie w środku stawki, na koniec myślałem już o pierwszej 10-tce, czego niestety nie udało się osiągnąć (12). Jestem jednak niezmiernie zadowolony ze swojej postawy - podczas następnej edycji mam zamiar mocno cisnąć od pierwszej eliminacji. Wielkie podziękowania dla całej ekipy kartingowców oraz organizatorów za kawał wrażeń i świetnych walk na torze - żaden wyścig nie był taki sam jak poprzedni, każdy miał swoją historię. Już czekam na więcej!

Filip Plawgo (18 miejsce): Idąc korytarzem wydziału zobaczyłem plakat pt. Liga Kartingowa PW.  Sześć razy po godzinie, kwalifikacje i wyścig wszystko za 160 zł - SUPER, szkoda tylko, że zaczyna się za cztery dni i pewnie nie ma już miejsc, ale nie zaszkodzi spróbować. Jak się okazało, udało się i razem z kolegą stworzyliśmy zespół: Spaliniarze.

Całą ligę zakończyłem na 18 miejscu na 37 osób, co uważam za dobry wynik, ponieważ nie miałem żadnego wcześniejszego doświadczenia. Progres jaki miałem z każdym wyścigiem (za każdym razem lepszy wynik) jest obiecujący i daje nadzieję na walkę o czołowe lokaty w kolejnych edycjach Ligi Kartingowej Politechniki Warszawskiej, na które zresztą bardzo liczę :) Cały pomysł ścigania się uważam za bardzo udany. Bardzo dobra organizacja, dużo jazdy i niska cena powodują, że z niecierpliwością czekam na więcej.

Na koniec prezentujemy garść statystyk z I sezonu Ligi Kartingowej Politechniki Warszawskiej:

Najlepszy czas w kwalifikacjach: 0:57.12 - Krzysztof Skorupski (VI eliminacja)
Najlepszy czas w wyścigu: 0:57.063 - Krzysztof Skorupski (VI eliminacja)    
Zdobywcy Pole Position: Krzysztof Skorupski (4), Jan Otremba (1), Piotr Gajewski (1)
Zwycięzcy wyścigów: Krzysztof Skorupski (4), Andrzej Jeżyna (1), Jakub Kosiński (1)
Liczba podium: Krzysztof Skorupski (5), Andrzej Jeżyna (4), Piotr Gajewski (3), Jan Otremba (2), Jerzy Kłusek (1), Jakub Kosiński (1), Robert Sobota (1), Paweł Prowiński (1)

Kolejny sezon Ligi Kartingowej Politechniki Warszawskiej rozpocznie się w listopadzie, jednak sportowe emocje powrócą już w sierpniu, kiedy to odbędzie się Wakacyjna Liga Kartingowa NZS PW. Do zobaczenia na torze!