Motorsport » Sporty samochodowe » Lotus bliski odejścia z IndyCar

Według nieoficjalnych wieści, Lotus zamierza wycofać się z IndyCar po zaledwie jednym roku uczestnictwa w amerykańskiej serii.
Brytyjska marka weszła do IndyCar na sezon 2012 jako dostawca silników. Zdołała namówić na swoją jednostkę napędową cztery zespoły, lecz ta okazała się zdecydowanie mniej konkurencyjna niż motory Chevroleta i Hondy, a dodatkowo awaryjna. Z biegiem mistrzostw silnik Lotusa porzucały kolejne teamy. Do końca zachowała go tylko stajnia HVM, wystawiająca Simonę de Silvestro. Zapłaciła jednak za to wysoką cenę, zaliczając fatalną kampanię. Póki co żadna ekipa nie wyraziła chęci wykorzystania motoru Lotusa na sezon 2013, a samo przedsiębiorstwo podobno też nie jest zainteresowane pozostaniem w IndyCar. Bądź co bądź nie wiadomo, czy będzie mogło swobodnie odejść. Z rozgrywanym za Oceanem czempionatem Lotusa wiąże wieloletnia umowa, której zerwanie według jej zapisów skutkuje przymusem wypłaty drugiej stronie ogromnego odszkodowania. Lotus, u którego się "nie przelewa", takich konsekwencji finansowych ponosić nie chce, więc wszystko zależy od dobrej woli władz IndyCar. Niewykluczone też, że sprawę będzie musiał rozstrzygnąć sąd. Jeżeli zostanie załatwiona polubownie, oficjalne ogłoszenie o rozstaniu Lotusa i IndyCar ma nadejść w grudniu.
Brytyjska marka weszła do IndyCar na sezon 2012 jako dostawca silników. Zdołała namówić na swoją jednostkę napędową cztery zespoły, lecz ta okazała się zdecydowanie mniej konkurencyjna niż motory Chevroleta i Hondy, a dodatkowo awaryjna. Z biegiem mistrzostw silnik Lotusa porzucały kolejne teamy. Do końca zachowała go tylko stajnia HVM, wystawiająca Simonę de Silvestro. Zapłaciła jednak za to wysoką cenę, zaliczając fatalną kampanię. Póki co żadna ekipa nie wyraziła chęci wykorzystania motoru Lotusa na sezon 2013, a samo przedsiębiorstwo podobno też nie jest zainteresowane pozostaniem w IndyCar. Bądź co bądź nie wiadomo, czy będzie mogło swobodnie odejść. Z rozgrywanym za Oceanem czempionatem Lotusa wiąże wieloletnia umowa, której zerwanie według jej zapisów skutkuje przymusem wypłaty drugiej stronie ogromnego odszkodowania. Lotus, u którego się "nie przelewa", takich konsekwencji finansowych ponosić nie chce, więc wszystko zależy od dobrej woli władz IndyCar. Niewykluczone też, że sprawę będzie musiał rozstrzygnąć sąd. Jeżeli zostanie załatwiona polubownie, oficjalne ogłoszenie o rozstaniu Lotusa i IndyCar ma nadejść w grudniu.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Lotus bliski odejścia z IndyCar
Podobne: Lotus bliski odejścia z IndyCar



Podobne galerie: Lotus bliski odejścia z IndyCar
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Lotus
Newsletter
Galerie zdjęć