Motorsport  »  Sporty samochodowe  »  Mirocha: Niewiarygodny wyścig
Mirocha: Niewiarygodny wyścig

Mirocha: Niewiarygodny wyścig

2012-09-29 - G. Filiks     Tagi: Monza, Formuła 2, Kevin Mirocha, F2, Włochy
Okraszone deszczem sobotnie zawody Formuły 2 na włoskim torze Monza niewątpliwie zapadną w pamięci Kevina Mirochy. Polski kierowca po starcie z trzeciego pola wykorzystał nieczyste starcie będących przed nim Matheo Tuschera z Luciano Bachetą i szybko objął prowadzenie. Na piątym okrążeniu odparł atak nacierającego Bachety, a parę kółek później musiał powstrzymywać Tuschera. Został minięty na Parabolice, lecz za moment zdołał odzyskać pozycję lidera. Na kolejnym okrążeniu Tuscher znów odebrał mu pierwsze miejsce w finałowym zakręcie i niestety już nie oddał. Potem Kevina wyprzedził jeszcze Christopher Zanella, bądź co bądź udało się dowieźć podium - piąte w sezonie 2012.
Mirocha: Niewiarygodny wyścigMirocha: Niewiarygodny wyścig
Kevin Mirocha: „To był niewiarygodny wyścig, pełen emocji. Momentami byłem zły, a pięć zakrętów później już prowadziłem. Wspaniałe zawody dla kierowcy. Początkowo liderowałem myśląc, że robię wszystko właściwie, lecz potem przydarzyły się pewne problemy z ogumieniem, zwłaszcza lewą tylną oponą, która wibrowała, utrudniając sprawę. Pod koniec zmagań Tuscher i Zanella byli po prostu zbyt szybcy dla mnie i przestałem walczyć o zwycięstwo. Ale uzyskany rezultat i tak jest korzystny, stanowi dobry dodatek do udanej drugiej połowy sezonu".
Mirocha: Niewiarygodny wyścigMirocha: Niewiarygodny wyścig
Jutro na Monzy ostatnie tegoroczne kwalifikacje i wyścig F2. W klasyfikacji generalnej Mirocha nadal jest szósty, ale do piątego Mihai Marinescu traci już tylko 7.5 punktu. Siódmego Alexa Fontanę polski zawodnik wyprzedza o 34.5 oczka.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Mirocha: Niewiarygodny wyścig