MotoGP: Lorenzo zaniepokojony nowymi oponami. Nie pasują do Yamahy?

Jorge Lorenzo martwi się, że nowe opony Bridgestone na sezon 2014 serii MotoGP nie są dopasowane do motocykla Yamahy.

Były dwukrotny mistrz świata wcześniej narzekał na nową elektronikę swojego jednośladu, wymuszoną zaostrzeniem do 20 litrów limitu paliwa na wyścig dla fabrycznych zespołów.Po pierwszym dniu drugiej tury zimowych testów MotoGP na torze Sepang, największym bólem głowy Lorenzo jest ogumienie. „Nowe tylne opony - zarówno miękkie, jak i twarde - nie funkcjonują dobrze w naszym M1". - mówił Hiszpan, który wykręcił 5. czas dnia. „Próbowaliśmy wielu rzeczy, ale jeszcze nie znaleźliśmy rozwiązania.

„(...) Na tych oponach nie mam pewności siebie wchodząc w zakręt, pokonując go i przyśpieszając.

„Wydaje się, że Bridgestone nie zmieni swojego produktu, więc to my musimy się przystosować".

Dyrektor zespołu Yamaha - Massimo Meregalli, zachowuje spokój przekonany, że problem zostanie przezwyciężony.

„Jesteśmy na dobrej drodze do wyeliminowania go". - zapewniał. „Spodziewamy się, że na koniec tych testów już będziemy potrafili zaprezentować dobre osiągi".

Teamowy partner Lorenzo - weteran Valentino Rossi, także jest optymistą.

„Nawet dzisiaj pod koniec dnia już nie było tak źle". - stwierdził Włoch, siódmy w tabeli wyników.