Motorsport » Sporty motocyklowe » MotoGP: Marquez obiecuje nie wahać się atakować Lorenzo

MotoGP: Marquez obiecuje nie wahać się atakować Lorenzo
Marc Marquez obiecuje nie wahać się powalczyć o zwycięstwo z Jorge Lorenzo w ostatnim tegorocznym wyścigu MotoGP dzisiaj w Walencji, mimo że zawodnik Yamahy rywalizuje o mistrzostwo świata z zespołowym partnerem Valentino Rossim.
Rossi od pewnego czasu zarzuca Marquezowi potajemne pomaganie Lorenzo, ale ustępujący czempion zapewnia, że jeśli będzie miał okazję, zaatakuje rodaka na torze Ricardo Tormo. Lorenzo wystartuje z pole position, Marquez obok niego, zaś Rossi dopiero z ostatniego pola w rezultacie kary za kontrowersyjną kolizję z Marquezem w poprzednim GP Malezji.
Gdyby Marquez dziś zepchnął Lorenzo na drugie miejsce, mający nad nim 7 punktów przewagi Rossi musiałby dojechać jako trzeci, aby zdobyć tytuł. Jeżeli zaś Lorenzo triumfuje, nie sięgnie po mistrzostwo jedynie jeśli Rossi zajmie drugie miejsce, czyli pokona całą resztę stawki łącznie z Marquezem.
„Jeżeli będę widział wyraźnie wolne miejsce, spróbuję (wyprzedzić Lorenzo), ponieważ koniec końców najlepszy sposób na zwieńczenie sezonu to zwycięstwo". - powiedział Marquez. „Tak jak w Australii, jeśli będę musiał podjąć duże ryzyko, zobaczymy. Jeśli będzie zamykająca się luka albo mała przestrzeń, spróbuję".
Marquez przyznał jednak, że ma problemy w Walencji z dorównaniem szybkości Lorenzo przy dłuższej jeździe, ze względu na przegrzewanie się ogumienia w jego Hondzie spowodowane wyjątkowo ciepłą pogodą.
„Nikt nie spodziewał się takich temperatur. Mamy kłopoty tutaj". - mówił.
„Próbowaliśmy zmienić balans motocykla, ale gdy znika jeden problem, pojawia się inny".
„Podobno w niedzielę będzie nieco chłodniej, może to nam pomoże". - dodał.
Rossi od pewnego czasu zarzuca Marquezowi potajemne pomaganie Lorenzo, ale ustępujący czempion zapewnia, że jeśli będzie miał okazję, zaatakuje rodaka na torze Ricardo Tormo. Lorenzo wystartuje z pole position, Marquez obok niego, zaś Rossi dopiero z ostatniego pola w rezultacie kary za kontrowersyjną kolizję z Marquezem w poprzednim GP Malezji.
Gdyby Marquez dziś zepchnął Lorenzo na drugie miejsce, mający nad nim 7 punktów przewagi Rossi musiałby dojechać jako trzeci, aby zdobyć tytuł. Jeżeli zaś Lorenzo triumfuje, nie sięgnie po mistrzostwo jedynie jeśli Rossi zajmie drugie miejsce, czyli pokona całą resztę stawki łącznie z Marquezem.
„Jeżeli będę widział wyraźnie wolne miejsce, spróbuję (wyprzedzić Lorenzo), ponieważ koniec końców najlepszy sposób na zwieńczenie sezonu to zwycięstwo". - powiedział Marquez. „Tak jak w Australii, jeśli będę musiał podjąć duże ryzyko, zobaczymy. Jeśli będzie zamykająca się luka albo mała przestrzeń, spróbuję".
Marquez przyznał jednak, że ma problemy w Walencji z dorównaniem szybkości Lorenzo przy dłuższej jeździe, ze względu na przegrzewanie się ogumienia w jego Hondzie spowodowane wyjątkowo ciepłą pogodą.
„Próbowaliśmy zmienić balans motocykla, ale gdy znika jeden problem, pojawia się inny".
„Podobno w niedzielę będzie nieco chłodniej, może to nam pomoże". - dodał.
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
MotoGP: Marquez obiecuje nie wahać się atakować Lorenzo
Podobne: MotoGP: Marquez obiecuje nie wahać się atakować Lorenzo




Podobne galerie: MotoGP: Marquez obiecuje nie wahać się atakować Lorenzo
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć