MotoGP: Valentino Rossi chce tego roku wygrać wyścig i znaleźć się w pierwszej trójce generalki

Powracający do Yamahy po dwóch nieudanych latach w Ducati, Valentino Rossi ujawnił mediom swoje cele na sezon 2013 serii MotoGP. Dziewięciokrotny mistrz świata nie marzy o natychmiastowym pokonywaniu Dani Pedrosy z Hondy oraz zespołowego partnera Jorge Lorenzo, który jest aktualnym czempionem królewskiej klasy, ale ma nadzieję zwyciężyć chociaż jedno grand prix i zająć przynajmniej 3. miejsce w tabeli końcowej. „Chciałbym wielokrotnie kończyć wyścigi na podium - przynajmniej 10 razy - a także finiszować wśród czołowej trójki klasyfikacji generalnej". - powiedział Rossi dziennikowi La Gazzetta dello Sport. „Jeżeli nie wygram, ale za każdym razem znajdę się na podium, może tak być. Lecz zwycięstwo byłoby dla mnie punktem zwrotnym".

Rossi na motocyklu Ducati w sezonie 2012

Spytany, czy żałowałby, gdyby nie odniósł ani jednego triumfu, Włoch odparł: „Tak. Celem jest wygranie wyścigu, czego nie zrobiłem od 2010 roku".

Rossi wierzy, że osiągnie poziom Lorenzo i Pedrosy, ale nie od razu. Mimo tego liczy na podium już w inauguracyjnym GP Kataru, ponieważ dla drugiego zawodnika Hondy - 19-letniego Marka Marqueza, który teoretycznie mógłby uniemożliwić mu zdobycie go, będą to pierwsze zawody MotoGP. „Nawet jeżeli nie dotrzymam kroku Lorenzo oraz Pedrosie, muszę próbować jechać niedaleko ich". - tłumaczył "The Doctor". „Jeszcze nie wiadomo, co pokaże Marquez. Na dojście do pozycji umożliwiającej pokonanie Lorenzo potrzeba czasu - początkowo będzie ode mnie szybszy. Jego przewaga to lepsza znajomość Yamahy i zdolność kierowania zespołem. Ja natomiast będę musiał się w niego wpasowywać krok po kroku. Ale M1 jest dobre. Gdy wypróbowałem ten motocykl po ubiegłym sezonie, przekonałem się o jego konkurencyjności. Przyśpiesza dużo lepiej".

Chociaż Rossi za kilkanaście dni skończy 34 lata, jak twierdzi znajduje się w doskonałej formie fizycznej i psychicznej. Dwa bezowocne sezony u Ducati sprawiły, że dał o sobie znać głód sukcesu.„Czuję większą motywację niż w sytuacji, gdybym na lata 2011-2012 pozostał z Yamahą. Może odmłodniałem". - mówił Valentino. „Czuję się dobrze, lepiej niż w ostatnich latach - przede wszystkim w sezonie 2010, kiedy operowano mi ramię i nie było mi do śmiechu. Teraz jestem w formie i gotowy.

Rossi na motocyklu Yamahy w 2010 roku

„Wiem, iż po dwóch rozczarowujących latach nie będzie łatwo wrócić, lecz jestem bardzo zmotywowany. Na motocyklu Yamahy będę lepszy". - zapewnił.

W latach 2004-2009 Rossi zdobył z Yamahą cztery tytuły mistrza MotoGP.