MotoGP bierze na dywanik wszystkich zawodników

Władze MotoGP zarządziły rozmowę za zamkniętymi drzwiami ze wszystkimi zawodnikami startującymi w mistrzostwach przed finałowym wyścigiem sezonu 2015 o GP Walencji nadchodzącego weekendu.

Ruch ten jest reakcją na kontrowersyjną kolizję walczącego o tytuł Valentino Rossiego z ustępującym czempionem Markiem Marquezem w ostatnim GP Malezji i wielkie zamieszanie, jakie narobiła. Wizyta na dywaniku całej stawki MotoGP odbędzie się w czwartek, zamiast tradycyjnej konferencji prasowej zawodników przed Grand Prix.

Pouczać Rossiego, Marqueza i resztę będą szef MotoGP - Carmelo Ezpeleta oraz prezydent Międzynarodowej Federacji Motocyklowej (FIM) - Vito Ippolito. Ippolito w zeszłym tygodniu napisał otwarty list, w którym wezwał strony sporu w MotoGP do zaprzestania "zatruwania" serii i wywoływania "anarchii".

Rossi już wcześniej zarzucający Marquezowi, że przeszkadza mu w pojedynku o tegoroczne mistrzostwo świata z zespołowym partnerem z Yamahy - Jorge Lorenzo, jak sam przyznał umyślnie chciał dać nauczkę 22-latkowi w GP Malezji, choć zaprzecza, by planował spowodowanie upadku asa Hondy. Jednak gdy się zderzali, Włoch kopnął rywala. Na Rossiego spadła kara od sędziów i krytyka, choć są też stający w jego obronie.Słynny "The Doctor", który wyprzedza Lorenzo w klasyfikacji generalnej o 7 punktów, ma wystartować w Walencji z końca stawki, lecz odwołał się do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS).