Nurburgring Nordschleife zamknięto z powodu... 15-metrowego penisa

Zeszłej niedzieli nie wszyscy chętni przejechać się po legendarnym niemieckim toru Nurburgring Nordschleife mogli to zrobić. Liczący 20.8 kilometra obiekt na pewien czas zamknięto, by usunąć z jego asfaltu... ogromnego penisa.Podróżując po "Zielonym Piekle" można spotkać nairozmaitsze graffiti, ale czegoś takiego nie było jeszcze nigdy. Chuligani namalowali na trasie męskiego członka, o długości bagatela 15 metrów i szerokości 4. Ściągnięte na tor specjalne pojazdy czyszczące zmazywały rysunek przez około 1.5 godziny. Penis był biały, a według lokalnej policji do jego namalowania zużyto mniej więcej 20 litrów fabry. Jazda po tym "dziele sztuki" stwarzałaby zagrożenie, gdyż pokryty farbą asfalt stał się bardzo śliski.