Pagenaud z IndyCar testował rallycrossowego Forda Fiestę

Simon Pagenaud, ktory sezon 2012 spędził w bolidzie IndyCar, niedawno na torze Las Vegas Motor Speedway przetestował Forda Fiestę Mk7 z Global Rallycross Championship (GRC). Francuz zasiadł za sterami wozu Briana Deegana mistrzowskiej ekipy Olsbergs MSE.

„Było podobnie do tego, czego doświadczyłem w rajdach, ale też nieco inaczej, ponieważ auta Global Rallycross mają dwa razy więcej mocy". - powiedział Pagenaud. „Pokonywanie szutrowego odcinka na asfaltowych oponach jest dosyć trudne. (...) Najbardziej spodobało mi się to, że ta czteronapędówka może dać ci podsterowność albo nadsterowność. Możesz to swobodnie dostosować ustawieniami. W IndyCar też przestawiasz pojazd, lecz nie do tego stopnia. Było bardzo fajnie". 28-latek wyznał, że myśli o starcie w X-Games, najważniejszej imprezie sezonu Global Rallycross Championship: „GRC oczywiście rozrasta się w Stanach Zjednoczonych, a ja zawsze chciałem przystąpić do X-Games. Dobrze zdobyć jakieś doświadczenie i gdyby można było tego dopiąć, chętnie wziąłbym udział w X-Games, a także innych zawodach". Pagenaud wywalczył tego roku tytuł najlepszego debiutanta w IndyCar, zajmując wysokie piąte miejsce klasyfikacji generalnej serii. Za plecami zostawił m. in. takich mistrzów, jak Dario Franchittiego, czy Tony'ego Kanaana. Wcześniej próbował wielu innych form motorsportu. Prawie wygrał słynny długodystansowy wyścig 24 Godziny Le Mans, przewinął się również przez GT, czy rajdy, o których wspomniał na początku.

„Jestem zainteresowany każdym rodzajem wyścigów". - powiedział. „Chcę pewnego dnia spróbować NASCAR, bo jestem ciekawy tych zawodów. Już startuję w rajdach i spróbówanie sił w Global Rallycross - może nawet z moim zespołem z IndyCar (Schmidth-Hamilton - przyp red.) oraz silnikiem Hondy. Byłoby niesamowicie. Jeżeli coś ma kierownicę, pragnę tym jeździć i wygrywać".